W piątek 30 września Władimir Putin ogłosił przyłączenie do Rosji czterech ukraińskich regionów, w których zorganizowano nielegalne pseudoreferenda. Prezydent przekonywał, że ich wyniki są „ostateczne”. Ruch dokonany przez Rosję jest szeroko komentowany. Słowa potępienia płyną zarówno z ust przywódców poszczególnych krajów jak również organizacji.
Rosyjska aneksja części terytorium Ukrainy. Andrzej Duda: Żałosna akcja Kremla
Głos w sprawie zabrała również strona polska. „Polska potępia rosyjskie próby aneksji terytorium Ukrainy i nigdy ich nie uzna. Będziemy dalej wspierać Obrońców Ukrainy i jej naród, aż do wyparcia agresora. Dzisiejsza desperacka i żałosna akcja Kremla to klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją” – napisał prezydent Andrzej Duda na Twitterze.
„Ukraińskie obwody chersoński, doniecki, ługański i zaporoski pozostają w świetle prawa międzynarodowego częścią Ukrainy. RP nie uznaje i nie uzna wyników pseudoreferendów, przeprowadzonych na tych obszarach w dniach 23-27 września br., ani też ogłoszonych 29 i 30 września br. dekretów rosyjskiego prezydenta dotyczących aneksji tych regionów” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez rzecznika polskiego MSZ.
Incydent w Nowym Jorku. Rosyjski konsulat spryskany czerwoną farbą
Joe Biden na zorganizowanej konferencji prasowej w jednoznaczny sposób potępił pseudoreferenda, na mocy których Rosja zaanektowała część Ukrainy. – Stany Zjednoczone nie uznają ich, świat także ich nie uzna. On (Władimir Putin – red.) nie może zabierać terytorium swojego sąsiada i nie ponieść konsekwencji – powiedział amerykański prezydent.
Dzień później, w godzinach porannych, korespondent RMF FM w Stanach Zjednoczonych Paweł Żuchowski poinformował, że konsulat Federacji Rosyjskiej w Nowym Jorku został spryskany czerwoną farbą. Całe zajście zarejestrowała kamera. Dziennikarz w mediach społecznościowych zamieścił także zdjęcia, na których widać „efekt końcowy”.
twitterCzytaj też:
Przedstawiciel Rosji w ONZ „zagrał” wpisem Radosława Sikorskiego. „Gratulujemy sławy”