Dziennikarka ujawniła pikantne szczegóły z życia Donalda Trumpa. Były prezydent USA zareagował

Dziennikarka ujawniła pikantne szczegóły z życia Donalda Trumpa. Były prezydent USA zareagował

Donald Trump
Donald Trump Źródło: PAP/EPA / Jose Juarez
W książce o Donaldzie Trumpie pojawiło się kilka interesujących informacji z życia byłego prezydenta USA. Sam polityk jeszcze przed premierą książki skomentował, że jest ona „nudna” a dziennikarka, która ją napisała, „zmyśliła wiele historii i nie sprawdzała faktów”.

We wtorek 4 października miała miejsce premiera książki o Donaldzie Trumpie. Napisała ją Maggie Haberman, była korespondentka „New York Times” w Białym Domu za czasów kadencji Trumpa. Dziennikarka rozmawiała w tym okresie z ponad 200 osobami, w tym z były doradcami byłego prezydenta USA oraz trzykrotnie z samym politykiem. Książka opisuje życie Trumpa od momentu, gdy był nowojorskim biznesmenem, do czasu przegranych wyborów o reelekcję w 2020 r.

Donald Trump chciał zwolnić swoją córkę?

Książkę przeanalizował portal BBC, który wyróżnił osiem najważniejszych wątków. Pierwszy z nich dotyczy tego, że Trump miał być bliski zatweetowania, że zwalnia swoją córkę Ivankę i jej męża Jareda Kushera z funkcji starszych doradców głowy państwa. Przed tą decyzją miał go powstrzymać ówczesny szef sztabu Białego Domu John Kelly.

Polityk miał również zaproponować zbombardowanie laboratoriów narkotykowych w Meksyku, co oszołomiło byłego sekretarza obrony Stanów Zjednoczonych Marka Espera. Trump miał się też obawiać śmierci, po tym jak zachorował na COVID-19. W książce opisano też kulisy rozmów z ówczesną premier Wielkiej Brytanii Theresą May. Były prezydent USA mówiąc o aborcji, miał powiedzieć: Wyobraź sobie, że jakieś zwierzęta z tatuażami zgwałciły twoją córkę, a ona zaszła w ciążę.

Wybory w USA i zwycięstwo Joe Bidena

Trump miał też prosić byłego prawnika Rudy’ego Gulianiego, aby ten „zrobił wszystko”, kiedy zaczął sobie zdawać sprawę, że przegrywa wybory. – Dobra, ty tu rządzisz. Zaszalej, zrób co chcesz. Nie obchodzi mnie to – miał mówić polityk. Trump miał też skarżyć się na innych prawników i być w tamtym okresie fanem teorii spiskowych. Były amerykański prezydent miał również krótko po swojej inauguracji pomylić pracowników mniejszości etnicznych z kelnerami i prosić ich o kanapki.

Trump miał też wymyślić w samolocie wymówkę, dlaczego nie chce publikować swoich zeznań podatkowych, jako pierwsza głowa państwa od czasów Richarda Nixona. Trump miał omawiać tę kwestię z doradcami, kiedy powiedział, że „jego podatki są w trakcie audytu i zawsze jest kontrolowany”. Polityk miał też regularnie zapychać toaletę dokumentami, co jest sprzeczne z obowiązującym prawem nakazującym ich archiwizowanie.

Były prezydent USA skomentował książkę o sobie

Trump zabrał głos ws. książki w piątek, jeszcze przed jej publikacją. Nawiązując do imienia dziennikarki, nazwał ją „Maggot” (pol. – czerw, larwa muchy). Przekręcił też nazwisko byłej korespondentki. Komentując sprawę w swojej platformie społecznościowej Truth Social, były prezydent Stanów Zjednoczonych napisał, że Haberman jest jego „samozwańczą biografką”.

Polityk nazwał dziennikarkę „złą pisarką z bardzo złymi źródłami”, wypominając jej, że na rok przed wyborami w USA twierdziła, że Trump nie będzie kandydował. Ocenił, że książka zawiera wiele „zmyślonych historii” i jest „nudna” oraz „nieświeża”. Zdaniem byłego amerykańskiego prezydenta Haberman „nie sprawdzała faktów”. Wspomniał w tym kontekście o chęci zwolnienia córki i jej męża.

Czytaj też:
Donald Trump chce wrócić do gry. Zaoferował, że „stanie na czele grupy”

Źródło: BBC