Zastępca szefa Głównego Wydziału Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksij Gromow poinformował na konferencji prasowej, że w nocy z 5 na 6 października rosyjskie lotnictwo za pomocą czterech samolotów bombowych Tu-22 M3 dokonało uderzenia rakietowego na Ukrainę z terytorium Białorusi. To pierwsza taka sytuacja od końca sierpnia.
Rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat powiedział Ukraińskiej Prawdzie, że doszło do uderzenia w okolicy Szepietówki w obwodzie chmielnickim za pomocą pocisków powietrze-ziemia X-22. Jedna z rakiet spadła w pobliżu obiektu infrastrukturalnego, a druga na nieużytki. W wyniku ataku nie było ofiar. W niewielkim stopniu zostały uszkodzone okoliczne budynki.
Wojna w Ukrainie. Rosja wykorzystała terytorium Białorusi do ataku
Gromow mówił także podczas briefingu, że z Białorusi na okupowane terytoria Ukrainy w dalszym ciągu jest transportowana amunicja. W ten sposób od października do rosyjskich żołnierzy walczących na froncie w obwodzie donieckim i chersoński trafiło prawie 30 wagonów kolejowych. Zastępca szefa Głównego Wydziału Operacyjnego Sztabu Generalnego ukraińskiej armii podsumował, że łącznie od początku wojny z Białorusi wywieziono prawie 250 wagonów z bronią o wadze ponad 10 tys. ton.
Białoruś nie wysyła własnych wojsk do Ukrainy, ale udostępnia swoje terytorium dla rosyjskich wojsk, które ostrzeliwują Ukrainę. Prezydent Aleksandr Łukaszenka aktywnie wspiera politykę Władimira Putina. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował m.in., że na Białorusi byli leczeni obłożnie chorzy, którzy byli narażeni na promieniowanie w elektrowni atomowej w Czarnobylu.