O głośnej eksplozji w znajdującym się przy granicy z Ukrainą Biełgorodzie poinformował Reuters, powołując się na dwóch świadków. Z jego relacji wynika, że słychać było głośny huk, a w oknach zadrżały szyby. Agencja przekazała, że szczegóły ani przyczyna wybuchu nie są znane.
Wybuchy w rosyjskim Biełgorodzie
Z kolei rosyjska, państwowa agencja Ria Nowosti podała za regionalnym dowództwem operacyjnym rosyjskiej armii, że słyszalne w Biełgorodzie i na jego przedmieściach odgłosy wybuchów były związane ze zniszczeniem amunicji na pobliskim poligonie. Mieli tego dokonać „eksperci od materiałów wybuchowych”.
Rosyjska, państwowa agencja wskazała w depeszy dotyczącej wybuchów, że „Biełgorod był wielokrotnie ostrzeliwany przez Ukrainę, a żółty poziom zagrożenia terrorystycznego obowiązuje w całym regionie od 11 kwietnia”.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie masowo ostrzelali miasta
W mediach pojawiły się spekulacje, że może to być odwet za zmasowany ostrzał wielu ukraińskich miast, dokonany przez Rosjan w poniedziałek rano. Rosyjska armia wzięła na celownik obiekty cywilne i obiekty infrastruktury krytycznej jak elektrociepłownie. Rakiety uderzyły min. w Kijowie, Lwowie, Charkowie, Odessie, Dnieprze czy Zaporożu. W stolicy Ukrainy pociski spadły na popularny park i w okolice Uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki. Są ofiary śmiertelne i ranni wśród cywilów.
Na poranny ostrzał zareagował prezydent Ukrainy. – Poranek jest trudny. Mamy do czynienia z terrorystami – powiedział Wołodymyr Zelenski na nagraniu z centrum Kijowa. Z kolei ukraińskie ministerstwo obrony zapowiedziało zemstę. „Wróg zostanie ukarany za ból i śmierć, które przyniósł na naszą ziemię! Pomścimy to!” – napisano we wpisie na Facebooku.
Czytaj też:
Zemsta Rosji. Potężna eksplozja na „Moście Kliczki” w KijowieCzytaj też:
Kijów znów pod ostrzałem. Co z dostawami broni przeciwlotniczej dla Ukrainy?