Plany Rosjan na zatrzymanie ofensyw armii ukraińskiej na dogodnych rubieżach terenowych, jakimi miały być rzeki, szczególnie na północnym kierunku, spełzły na niczym. Ukraińcy nacierają i spychają wojska rosyjskie, które – pozbawione odwodów – walczą na szerokim froncie, organizując doraźnie obronę tylko w sprzyjających rejonach. Pozostałe obszary, tam gdzie zdążą, minują i zatapiają, czyniąc je trudno przekraczalnymi, hamując tempo natarcia wojsk ukraińskich.
Jednocześnie doraźnie sformowanymi odwodami, głównie z żołnierzy rezerwy na sprzęcie ściągniętym zza Uralu, kontratakują Ukraińców, starając się zatrzymać ich natarcie i opóźnić wyzwalanie przez nich głównie obwodów wschodnich, ługańskiego i donieckiego. W nadziei, że wyczerpani Ukraińcy w końcu staną.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.