O wybuchach we Lwowie, niedaleko granicy z Polską, poinformował we wtorek przed południem mer Andrij Sadowy. Z kolei gubernator obwodu lwowskiego Maksym Kozycki przekazał, że według wstępnych ustaleń doszło do trzech wybuchów w dwóch zakładach energetycznych w obwodzie lwowskim. Przedstawiciel władz podkreślił, że wciąż występuje zagrożenie i zaapelował do mieszkańców, by nie opuszczali schronów. Na razie nie ma doniesień o ofiarach. Na nagraniach, które trafiły do mediów społecznościowych, widać kłęby dymu nad miastem.
Rosjanie kontynuują ostrzał
Jeszcze rano Kozycki informował, że we wszystkich miejscowościach obwodu lwowskiego oraz w samym Lwowie w pełnym zakresie wznowiono dostawy prądu i wody, które zostały przerwane na skutek poniedziałkowego ataku.
„Ukraińska Prawda” informuje, że dwa wybuchy było też słychać w rejonie Winnicy, ale prawdopodobnie doszło do nich poza miastem. Wcześniej pojawiły się też doniesienia o eksplozjach w Zaporożu oraz w rejonach Dniepropetrowska i Mikołajowa.
Kolejny dzień ataków
W poniedziałek Rosjanie przeprowadzili zmasowany ostrzał ukraińskich miast. Rakiety trafiły między innymi w Kijów, Lwów, Charków, Odessę, Dniepr, Dnipro, Tarnopol czy Żytomierz. Zginęło 14 osób, a 97 zostało rannych. Celem były obiekty infrastruktury krytycznej jak ciepłownie i elektrociepłownie, oraz obiekty cywilne. W centrum stolicy rakiety uderzyły m.in. w popularny park i plac zabaw oraz okolicę uniwersytetu.
Rosjanie wystrzelili 84 rakiety
– Spośród 84 rakiet wystrzelonych przeciw Ukrainie, 43 zostały zestrzelone. Z 24 rosyjskich dronów, 13 zostało zestrzelonych – poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski w codziennym, wieczornym wystąpieniu, dodając, że co kilkanaście minut docierają do niego informacje o zestrzeleniu kolejnych, irańskich dronów „Shaheds”. Ukraiński przywódca zaznaczył, że należy zachować ostrożność, bo „zagrożenie utrzymuje się”. Jednocześnie zapewnił, że ukraińska armia „walczy”.
Czytaj też:
Wojna Rosja - Ukraina. Wyliczono, ile kosztował wczorajszy atakCzytaj też:
Gen. Skrzypczak wskazuje nowe cele ataków Rosjan. „Zrobią wszystko, by dotrwać do wiosny”