"Nieprzypadkowo pomnik stanął w Kowalczukach. Tu bowiem znajduje się jedyny w kraju kościół Miłosierdzia Bożego, miłosierdzia, które tak bardzo propagował papież" - powiedział administrator kościoła w tej miejscowości ks. Mirosław Grabowski.
Inicjatorami upamiętnienia polskiego papieża byli harcerze z Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej, którzy przez kilka lat prowadzili kwestę na ten cel.
Pomnik został odlany z brązu w Krakowie. Ma dwa metry wysokości i waży 300 kg. Przedstawia Jana Pawła II z uniesionymi rękoma w geście błogosławieństwa. Wykonanie i ustawienie pomnika kosztowało blisko 47 tys. litów (ponad 13 tys. euro).
Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się w poniedziałek.
Ksiądz Grabowski zaznaczył, że mieszkańcy Kowalczuk, gdzie większość stanowią Polacy, są szczęśliwi, że pierwszy na Litwie pomnik Jana Pawła II stanął właśnie w ich miejscowości.
"Codziennie są tu świeże kwiaty. Kwiaty ustawiano jeszcze przed uroczystym odsłonięciem pomnika" - mówił ksiądz.
Litewski dziennik "Lietuvos Żinios" pisze w środę: "Młodzież z rejonu wileńskiego utarła nosa władzom Wilna, które wciąż zastanawiają się nad miejscem i formą upamiętnienia papieża".
Dziennik cytuje również przedstawicieli Kościoła katolickiego na Litwie, którzy bardzo chwalą oddolną inicjatywę wzniesienia pomnika papieża i wyrażają nadzieję, że w ślad mieszkańców Kowalczuk pójdą inne wspólnoty.
pap, ss