"Jeśli chodzi o formę, to jeszcze nigdy nie przeżyłem tak wrogich zarzutów wobec jednego z krajów założycieli Unii Europejskiej. Cierpiałem z tego powodu i broniłem się przeciwko temu. Wszyscy inni za stołem (negocjacyjnym) uważają, że Niemcy są dobrymi sąsiadami, jak nigdy wcześniej. Nie można przecież unieważnić jednym szybkim pociągnięciem pióra pięćdziesięciu lat europejskiej integracji" - powiedział Juncker w wywiadzie dla tygodnika "Rheinischer Merkur".
Redakcja udostępniła w środę tekst wywiadu. Pismo dostępne będzie w kioskach od czwartku.
Juncker przypomniał, że Luksemburg także ucierpiał podczas niemieckiej okupacji. Współpraca w minionych 50 latach pozwoliła jednak obu krajom ponownie zbliżyć się do siebie. "Trzeba po prostu dostrzec, że filarem, na którym opiera się Unia Europejska, jest przebaczenie, chociaż nie oznacza to zapomnienia" - powiedział premier. "Europy nie można cofać do epoki rewanżyzmu i konfrontacji, o której myśleliśmy, że została przezwyciężona. Ci, którzy teraz rządzą w Polsce nie przyswoili sobie wewnętrznie pojednania z Niemcami" - uważa Juncker.
"Nie wiem, czy takie konflikty będą powtarzać się na każdym szczycie. Polskie kierownictwo musi zdecydowanie zrewidować swój wizerunek Niemiec. Inaczej bardzo szybko zauważy, że inni odrzucają ten historyczny obraz. Tak stało się ostatnio w Brukseli" - powiedział premier Luksemburga.
ab, pap