Dmitrij Miedwiediew zapowiada zemstę. „Nasi ludzie cierpią, zostaną pomszczeni”

Dmitrij Miedwiediew zapowiada zemstę. „Nasi ludzie cierpią, zostaną pomszczeni”

Dmitrij Miedwiediew
Dmitrij Miedwiediew Źródło: kremlin.ru
Dmitrij Miedwiediew nawiązał do wyborów do Kongresu USA. Były prezydent Rosji przekonywał, że Ukraina jest jedyne kartą w grze. Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa dodał, że „ich ludzie cierpią i zostaną pomszczeni”.

Dmitrij Miedwiediew w najnowszym wpisie w mediach społecznościowych nawiązał do częściowych wyborów do amerykańskiego Kongresu, które zaplanowano na 8 listopada. „Jak Demokraci/Republikanie mogą dziś zapłacić za swoje zwycięstwo lub porażkę na Kapitolu?” – zapytał na wstępie były prezydent Rosji.

Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej wyjaśnił, że „dla ekipy , podobnie jak dla ich republikańskich przeciwników waluta jest praktycznie ta sama”. Miedwiediew przekonywał, że dwóm głównym partiom USA „niepotrzebne jest życie obywateli mitycznego kraju Ukrainy”. „Są kartą przetargową w wielkiej amerykańskiej grze. Łatwo je złożyć na ołtarzu przyszłego zwycięstwa w politycznych bitwach za oceanem” – zapewniał.

Były prezydent Rosji o wyborach do Kongresu USA

Rosyjski polityk kontynuował, że w takim wypadku wszystkie chwyty są dozwolone. „Życiem Ukraińców płaci się za niekończące się dostawy amerykańskich broni oraz za »pracę« instruktorów i najemników. Są też gotowi zapłacić nimi w przypadku użycia »brudnej bomby«” – napisał Miedwiediew.

Były prezydent Rosji podkreślił jednocześnie, że „ich ludzie także cierpią”. „Ale jedyna różnica jest taka, że nasi zostaną pomszczeni. Wszyscy. Zarówno na polu bitwy, jak i na wielu innych kierunkach, daleko od pól bitewnych. A już na pewno nie w procesach sądowych nie do obrony. W inny sposób. A o Ukraińcach nikt nie będzie pamiętał” – zaznaczył Miedwiediew.

Dmitrij Miedwiediew: Zwycięzca bierze wszystko

Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa podsumował, że „dla amerykańskiego establishmentu najważniejsze jest to, kto będzie kontrolował Izbę Reprezentantów i Senat”. „Dlatego wojna toczona będzie do »zwycięskiego końca«. A raczej po prostu do końca. Końca Ukrainy. A zwycięzca, jak zwykle: Zwycięzca bierze wszystko” – zakończył Miedwiediew.

Czytaj też:
Wojna w Ukrainie. Atak na biuro Miedwiediewa. Przez okno wleciał koktajl Mołotowa
Czytaj też:
Miedwiediew twierdzi, że Rosji nie brakuje broni. „Wrasta produkcja. Poczekajcie”

Źródło: WPROST.pl