Zawalił się most wiszący. Było na nim kilkaset osób

Zawalił się most wiszący. Było na nim kilkaset osób

Tragedia w Indiach
Tragedia w Indiach Źródło: Shutterstock (shiv.mer)/Twitter (Truth Unfolds)
Niedawno oddany do użytku most nie wytrzymał. Jak podaje Reuters, równocześnie przebywało na nim ok. 400 osób. Bilans katastrofy jest tragiczny.

Do katastrofy doszło w indyjskim stanie Gudźarat, a dokładnie w mieście Morbi. Jak informują Reuters i BBC, z powodu zawalenia konstrukcji do rzeki Machachu wpadły setki osób. Bilans jest tragiczny. W pierwszych komunikatach informowano, że co najmniej 40 osób, a około 30 jest rannych. Przed godziną 18 czasu polskiego indyjskie media informowały już o ponad 60 zgonach, Ostateczna liczba ofiar może być jednak o wiele wyższa, ponieważ na miejscu trwa akcja ratunkowa.

Tragedia w Indiach. Most oddano do użytku kilka dni temu

W momencie tragedii na moście miało być ponad 400 osób. Byli to głównie mieszkańcy miasta Morbi, którzy korzystali z przeprawy w celach rekreacyjnych. BBC poinformowało, że most, który uległ zawaleniu to 230-metrowa konstrukcja z XIX wieku wybudowana za czasów brytyjskich rządów w Indiach. W ostatnim czasie przeszła jednak gruntowny remont, który trwał pół roku. Konstrukcję oddano do użytku mniej niż tydzień temu.

W akcji ratunkowej biorą udział ratownicy z kilku okręgów. Na miejscu zastali straszny widok. Wiele osób wpadło do wody i spłynęło wraz z nurtem rzeki. Inni kurczowo trzymali się pozostałości konstrukcji. Część poszkodowanych próbowała wspiąć się po zerwanych fragmentach mostu, aby wydostać się na brzeg. Głos w sprawie tragedii zajął już premier Indii Narendra Modi, który przebywa z wizytą w rodzinnym stanie Gujarat. Przyznał on, że jest „głęboko zasmucony tą tragedią”. Dodał również, że ranni, a także najbliżsi osób, które zginęły podczas katastrofy, mogą liczyć na rządowe odszkodowania.

Na miejsce tragedii jedzie już Bhupendra Patel, premier Gudźaratu. „Wyjeżdżam do Morbi, odwołując wszystkie moje nadchodzące spotkania. Dzięki dotarciu na miejsce będzie możliwe bezpośrednie monitorowanie sytuacji i niezbędna koordynacja” - poinformował na Twitterze. „Składam kondolencje rodzinom obywateli, którzy stracili życie w tragedii Morbi. Rząd stanowy zapewni rodzinie każdego zmarłego 4 lakh rupii, a rannym 50 000 rupii” - dodał w innym wpisie.

W mediach społecznościowych pojawiły się już pierwsze zdjęcia i nagrania z miejsca zdarzenia. Widać na nich, jak ludzie próbują w chaosie zorganizować akcję ratunkową. Mieszkańcy utworzyli łańcuch życia, dzięki czemu udaje się im złapać osoby, które spływają w dół rzeki.

twittertwittertwitter

Nieodpowiedzialne zachowanie doprowadziło do tragedii?

Przyczyna zerwania mostu nie jest jeszcze znana. Indyjskie media informują, że do tragedii doszło z powodu przeciążania konstrukcji, ale również nieodpowiedzialnego zachowania jej użytkowników. Na zatłoczonym moście miała pojawić się grupa nieodpowiedzialnych użytkowników, którzy próbowali go rozruszać.

Czytaj też:
Wstrząsające relacje świadków paniki w Seulu. „Ludzie upadali jak domino”
Czytaj też:
Samolot roztrzaskał się chwilę po lądowaniu. Na pokładzie były 173 osoby

twitter
Opracowała:
Źródło: Reuters/BBC/indianexpress.com/IndiaToday/TIMES NOW/Twitter