Niepokojące doniesienia płyną z Azji Wschodniej. Komitet szefów sztabów armii południowokoreańskiej poinformował o kolejnych próbach rakietowych przeprowadzonych przez Koreę Północną. W czwartek 3 listopada w godzinach porannych wystrzelono trzy pociski balistyczne w kierunku Morza Japońskiego, w tym jedną rakietę dalekiego zasięgu i dwie krótkiego. Na to, że jedna z rakiet była dalekiego zasięgu wskazuje fakt, iż podczas lotu pocisku oddzielił się od niego pierwszy stopień.
Z informacji agencji Yonhap wynika, że testy rakiety miały zakończyć się niepowodzeniem a jedna z rakiet miała rozpaść się w locie. Według ekspertów wojskowych Korei Południowej rakieta przeleciała około 7602 km, osiągając pułap 1920 km i prędkość mach 15, co oznacza piętnastokrotność prędkości dźwięku. Minister obrony Yasukazu Hamada przekazał, że p„ocisk nie przeleciał nad Japonią, tylko zniknął nad Morzem Japońskim”.
Japonia i USA potępiają Koreę Północną
Oburzenia próbami Korei Północnej nie ukrywa Japonia, która złożyła w tej sprawie oficjalny protest. – To, co dzień po dniu robi Pjongjang jest niedopuszczalne. Codzienne próby rakietowe nie mogą być tolerowane – podkreślił premier Fumio Kishida. Japońskie władze miały również zwołać nadzwyczajne posiedzenie sztabu kryzysowego.
Wcześniej służby wystosowały apele do mieszkańców prefektur Miyagi, Yamagata i Niigata na północnym wschodzie kraju, aby schronili się w zamkniętych pomieszczeniach i w miarę możliwości nie wychodzili na ulice. Działania Korei Północnej zostały także potępione przez administrację Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też:
Amerykański wywiad demaskuje sojusznika Rosji. Tak dostarczają amunicjęCzytaj też:
Wojna w Ukrainie. Nieoczekiwane oświadczenie Rosji ws. broni jądrowej