Do zdarzenia doszło wieczorem 1 listopada w angielskim Blackpool. Dwunastolatek była ze swoim przyjacielem w parku Bancroft, kiedy podeszło do niego dwóch starszych mężczyzn w kapturach. Jeden z nich miał na sobie maskę. Zapytali chłopca, czy chciałby zobaczyć magiczną sztuczkę, po czym podpalili jego koszulkę zapalniczką.
Napaść na chłopca w parku. Poważne poparzenia
Jeden z przechodniów zatrzymał się, aby pomóc dziecku. 12-latek trafił do szpitala z poparzeniami na całym tułowiu. Policja zaapelowała do każdego, kto mógł być świadkiem napaści w parku, która miała miejsce między 20:00 a 21:00 we wtorek wieczorem. Detektyw inspektor Kirsty Wyatt z policji w Blackpool powiedziała, że atak był przerażający, a dziecko doznało obrażeń, które będą wymagały długiego leczenia szpitalnego.
–W ciągu najbliższych dni będziemy mieć w okolicy dodatkowe patrole i zachęcam każdego, kto ma informacje lub obawy, aby porozmawiał z oficerem – powiedziała policjantka.
Atak na nastolatka z Polski. Napastnicy zatrzymani
W październiku w Wielkiej Brytanii 14-letni chłopiec został poważnie raniony nożem w Gateshead. Nastolatek zmarł w szpitalu. W związku ze sprawą brytyjska policja zatrzymała dwoje rówieśników ofiary. 14-letni chłopak został aresztowany pod zarzutem morderstwa, a 13-letnia dziewczyna jest podejrzana o pomoc napastnikowi.
Czytaj też:
14-latek z Polski zginął w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano jego rówieśników