Amerykański portal „Defence News” otrzymał niedawno najnowsze zdjęcia satelitarne bazy lotniczej w Suixi w prowincji Guangdong na południu Chin.
Ogromna rozbudowa bazy lotniczej
Ze zdjęć wynika, że na terenie bazy są prowadzone szeroko zakrojone inwestycje. Wydłużono pas startowy do 3600 m, dodano drugi, równoległy pas o długości 2800 m, poszerzono drogi kołowania do co najmniej 34 m czy rozbudowano miejsca postojowe dla samolotów.
Analitycy dostrzegli na zdjęciach również schrony, które będą służyć do składowania amunicji do systemów obronnych. Nie można wykluczyć, że niebawem powstaną tam również silosy rakiet balistycznych, uzbrojonych w głowice atomowe.
Zabezpieczenie kluczowego portu chińskiej floty
Dzięki wspomnianym inwestycjom, w bazie będą mogły lądować i stacjonować znacznie większe samoloty, np. ciężkie bombowce H-6, myśliwce wielozadaniowe J-16 czy latające cysterny Y-20.
Baza w Suixi jest położona w pobliżu portu w Zhanjiang, gdzie znajduje się jedna z dwóch głównych baz stacjonowania okrętów Chińskiej Floty Południowomorskiej. Jak nietrudno domyślić się, głównym celem powstania bazy w Suixi było zapewnienie obrony przeciwlotniczej pobliskiemu portowi wojennemu.
Chiny pójdą w ślady Rosji i napadną sąsiada?
W praktyce oznacza to, że Chiny mogą szykować się do inwazji na Tajwan, a co za tym idzie do konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi. Stany Zjednoczone to najważniejszy sojusznik Tajwanu i praktycznie jedyny gwarant jego niepodległości.
Ponadto, prezydent Joe Biden ostrzegł we wrześniu, że może wydać amerykańskiej armii rozkaz wsparcia Tajwańczyków w obronie przed chińską agresją. Warto dodać, że Amerykanie maja ku temu możliwości, gdyż posiadają bazę wojskową na wyspie Guam na Oceanie Spokojnym.
Chiny uznają Tajwan za zbuntowaną prowincję
Licząca ok. 23 mln ludności wyspa Tajwan jest traktowana przez komunistyczne Chiny jako zbuntowane terytorium. Władze w Pekinie konsekwentnie powtarzają, że Tajwan stanowi integralną część Chin i tym samym dążą do przejęcia nad nim kontroli.
Konflikt ciągnie się od 1949 r., kiedy to komuniści wygrali wojnę domową w Chinach. Ich pokonani przeciwnicy, skupieni wokół prawicowej partii Kuomintang ewakuowali się właśnie na Tajwan i stworzyli tam niezależną od Pekinu Republikę Chińską. Początkowo panowała w niej dyktatura wojskowa, która w latach 80. została zastąpiona przez demokrację.
Co ciekawe, Tajwan do dziś nie jest uznawany przez większość społeczności międzynarodowej za suwerenne państwo. Oficjalne stosunki dyplomatyczne utrzymuje z nim zaledwie kilkanaście krajów. Przyczyna tego jest oczywista – wszystkie pozostałe kraje nie chcą po prostu zadrażniać swoich stosunków z Chinami.
Czytaj też:
Oburzenie po wizycie Scholza w Chinach. „Business as usual”Czytaj też:
Dane użytkowników TikToka z Europy trafią do Chin. Obawy o szpiegostwo