Brytyjska policja wysadziła w powietrze, koło szpitala niedaleko Glasgow, samochód mający związek z sobotnim zamachem na lotnisko - poinformowała policja ze Stratchlyde w Szkocji.
W szpitalu, przed którym wysadzono w powietrze samochód, przebywa z oparzeniami jeden z dwóch zatrzymanych po zamachu na lotnisko międzynarodowe.
Policja podała, że nic nie wskazywało, aby w samochodzie znajdowały się materiały wybuchowe; pojazd zniszczono w ramach środków ostrożności.
"Uważa się, że samochód ten jest połączony z wczorajszym incydentem na międzynarodowym lotnisku w Glasgow" - podała policja.
W szkockim Glasgow płonące auto uderzyło w sobotę w terminal portu lotniczego. Natomiast w piątek znaleziono w Londynie dwa samochody z ładunkami wybuchowymi. Według policji, w jednym z samochodów znalezionych w brytyjskiej stolicy była bomba ze zdalnym zapalnikiem, odpalanym za pomocą telefonu komórkowego.
ab, pap