W piątek 4 listopada rzecznik prezydenta Czech Milosa Zemana wziął ślub z kobietą, która uciekła do jego kraju przed rosyjską inwazją. Szczęśliwa para zdecydowała się na skromną ceremonię z udziałem wyłącznie najbliższych osób, po czym wyjechała w podróż poślubną. Czeskie media zdołały jednak dowiedzieć się o tym małżeństwie i od początku tygodnia opisują niezwykłą historię nowożeńców.
Wszystko zaczęło się od odruchu serca, kiedy Jiri Ovcacek przyjął do swojego domu kobietę z synem w wieku przedszkolnym. Para uchodźców zatrzymała się u rzecznika, a jeszcze wiosną pomiędzy politykiem i jego nową lokatorką zakiełkować miało silne uczucie.
Ovcacek to rzecznik prezydenta Milosa Zemana, współpracujący z nim od 2013 roku. W trakcie swojej kariery był wielokrotnie krytykowany za swoją działalność publiczną. Ostatnio uwagi pod jego adresem sypały się w związku z zamieszaniem, dotyczącym zdrowia prezydenta oraz z powodu publikacji dziwacznych wpisów w mediach społecznościowych.
Ukraińcy w Polsce. Jakie mają plany?
Z sierpniowego sondażu agencji zatrudnienia EWL wynika, że blisko połowa pracujących uchodźców z Ukrainy planuje dłuższy pobyt w Polsce. To więcej niż wiosną. Na stałe w naszym kraju chciałoby zostać 6 proc. Ukraińców, którzy znaleźli pracę.
Wyniki sondażu opublikowała „Rzeczpospolita”. Wśród osób z Ukrainy, które zostały w Polsce i znalazły pracę, prawie 50 proc. pracujących uchodźców planuje dłuższy pobyt w naszym kraju. Co siódmy chciałby tu zostać przez kilka lat po zakończeniu wojny w Ukrainie. 6 proc. powiedziało, że chciałoby mieszkać w Polsce na stałe. Dla porównania wiosną 2022 r. niespełna co trzeci z ukraińskich uchodźców w Polsce (33 proc.) deklarował chęć pozostania w naszym kraju na dłużej (przynajmniej przez rok po zakończeniu wojny).
Z innego badania przeprowadzonego przez NBP w kwietniu i w maju w 16 województwach wynikało, że 20 proc. respondentów planowało zostać nad Wisłą dłużej niż rok, ale nie na stałe, a 16 proc. miało w planach stały pobyt. W chwili przeprowadzania ankiety około 19 proc. osób pracowało, a 10 proc. miało obiecane płatne zajęcie.
– Widzimy, że podjęcie pracy w Polsce sprzyja zapuszczaniu tutaj korzeni – powiedział Andrzej Korkus, prezes Platformy Migracyjnej EWL. Agencja przeprowadziła analogiczne badanie wśród ukraińskich uchodźców w Niemczech. 17 proc. respondentów w Polsce zauważyło, że może liczyć na przyjazne nastawienie do nich. W Niemczech mówiło o tym tylko 5 proc. badanych.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Zacharowa odpowiadając Czechom, zwróciła się do całego Zachodu. „Nietykalni”Czytaj też:
Premier Czech z wizytą w Kijowie. W tym czasie Rosjanie wystrzelili rakiety