Asha aresztowano na autostradzie M6, po tym jak jego samochód zablokowała policja.
"Obaj lekarze pracowali w brytyjskich szpitalach i przebywali w kraju legalnie. Fakt ten jest szczególnie niepokojący, gdyż sugeruje, iż ideologia Al-Kaidy wykroczyła poza środowisko zbuntowanych młodych muzułmanów" - napisał "Daily Mail".
"To ludzie dobrze wykształceni, inteligentni, potrafiący logicznie wyartykułować swój punkt widzenia" - powiedziało gazecie policyjne źródło.
Dr Asha pracował w szpitalu North Staffordshire w Stoke-on-Trent. Wraz z 27-letnią żoną i synem od roku wynajmował dom w Newcastle- upon-Lyme. Drugi domniemany uczestnik terrorystycznej akcji w Glasgow miał pochodzić z Iraku i jest azylantem.
Kolejny podejrzany, według "Daily Mail", jest Libańczykiem.
W związku z zamachami policja aresztowała jeszcze dwie osoby. Trwają poszukiwania kolejnego podejrzanego.
W Londynie policja namierzyła podejrzanych sprawców dzięki ustaleniu, z którego numeru dzwoniono na telefon-zapalnik. W ocenie źródeł policyjnych, gdyby zapalnik zadziałał, pod klubem "Tiger Tiger" doszłoby do ogromnej tragedii.
W Glasgow dużej liczbie ofiar zapobiegła szybka reakcja policji. Obaj zamachowcy, w tym jeden w bardzo ciężkim stanie, przebywają w szpitalu.
pap, ss