Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) zauważa, że wycofanie się Rosjan z Chersonia rozpala „ideologiczne rozłamy” między zagorzałymi zwolennikami wojny a Władimirem Putinem. Zwolennicy inwazji mają wątpić w zaangażowanie Putina i jego zdolność do „wywiązania się z wojennych obietnic”. Analitycy zauważają też, że tzw. ideolog Kremla Aleksander Dugin otwarcie skrytykował Putina za „poddanie” Chersonia. Zasugerował wręcz zabicie Putina cytując powieść „Złota gałąź”, w której król został zabity, ponieważ nie był w stanie sprowadzić deszczu podczas suszy.
„Putinowi trudniej jest udobruchać część wysoce zideologizowanego, prowojennego elektoratu ze względu na niezdolność wojska do realizacji jego maksymalistycznych celów obalenia ukraińskiego rządu i zajęcia całej Ukrainy” – czytamy dalej w raporcie ISW. Instytut ocenia, że wśród rosyjskich nacjonalistów narastają „wątpliwości, co do przywiązania Putina do rosyjskiej ideologii”, a jednocześnie wysoka liczba ofiar w Ukrainie „prawdopodobnie nadal będzie niepokoić rosyjskie społeczeństwo”.
Frakcja „siłowików” rośnie w siłę
Dalej czytamy, że środowiska powiązane z Grupą Wagnera również mają zawracać się przeciwko Kremlowi po utracie obwodu chersońskeigo, co zdaniem ISW jeszcze bardziej większy wpływy frakcji „siłowików”.
Rosyjskie dowództwo wojskowe ma też próbować, w dużej mierze bezskutecznie, zintegrować w spójną siłę bojową siły wywodzące się „z wielu różnych organizacji” o „różnych typach i poziomach umiejętności oraz wyposażenia”. ISW zauważa, że siłom rosyjskim brakuje struktury, a połącznie sił samozwańczych republik, rosyjskich żołnierzy kontraktowych, ochotników, zmobilizowanych rezerwistów i prywatnej Grupy Wagnera tworzy środowisko, które sprzyja wewnętrznym konfliktom.
Czytaj też:
Władimir Putin zostanie obalony? „W końcu straci też Kreml”Czytaj też:
Zełenski tonuje optymizm. „Tam jest po prostu piekło. Niezwykle brutalne bitwy”