Wiceprezydent USA podczas szczytu Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w stolicy Tajlandii (Bangkoku), odniosła się do wystrzelenia w piątek przez Koreę Północną międzykontynentalnej rakiety balistycznej. Pocisk miał wystarczający zasięg, aby dotrzeć do kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych, ale ostatecznie spadł 200 kilometrów od Japonii.
– Poprosiłam grupę sojuszników i partnerów, aby wspólnie z nami potępili wystrzelenie przez Koreę Północną rakiety balistycznej dalekiego zasięgu. Poprosiłam ich także o dołączenie, abyśmy mogli konsultować się w sprawie dalszych kroków – powiedziała Kamala Harris. Wiceprezydent USA zaznaczyła, że „ostatnie zachowania Korei Północnej są bezczelnym pogwałceniem wielu rezolucji Organizacji Narodów Zjednoczonych”.
Kamala Harris o wystrzeleniu międzykontynentalnego pocisku balistycznego przez Koreę Północną
Zdaniem Harris działania Pjongjangu „destabilizują bezpieczeństwo w regionie i niepotrzebnie zwiększają napięcia”. Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych skrytykowała tę sytuację podkreślając, że „ponownie wezwano Koreę Północną do zaprzestania dalszych, bezprawnych aktywności”. Harris w imieniu USA potwierdziła „niezłomne zaangażowanie w sojusze w rejonie Indo-Pacyfiku”.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych podsumowała, że kraje biorące udział w spotkaniu „w dalszym ciągu będą nakłaniać reżim Kim Dzong Una do zaangażowania się w poważne i trwałe działania dyplomatyczne”. – Chcę podziękować przywódcom za ciągłe dyskusje w tym zakresie oraz za przyłączenie się do nas – zakończyła Harris.
Czytaj też:
Koreański pocisk spadł u wybrzeża Japonii. „Mógł dotrzeć do USA”Czytaj też:
Korea Północna grozi USA. „Podejmują grę, której będą żałować”