52-letni Andrea Tonello i 19-letni Giampietro Simonetto są oskarżeni o przynależność do "grupy terrorystycznej" i "udział w ugrupowaniu zbrojnym" Bojowa Partia Komunistyczna, które bywa nazywane nowymi Czerwonymi Brygadami. Mężczyźni zostali zatrzymani w nocy z czwartku na piątek w Padwie.
Jak podała agencja France Presse, organizacja wyznaczyła potencjalne cele, w tym dom byłego premiera Silvio Berlusconiego w Mediolanie.
Aresztowania przeprowadzono w ramach akcji, która w lutym doprowadziła do zatrzymania 15 innych osób. Fala aresztowań była uwieńczeniem śledztwa, które rozpoczęło się dwa i pół roku temu. Policyjną operację przeprowadzono w Mediolanie, Turynie, Trieście i innych miastach.
Postawione wszystkim zarzuty dotyczą nielegalnego posiadania broni, przynależności do organizacji zbrojnej i próby obalenia systemu demokratycznego.
Skrajnie lewicowa organizacja terrorystyczna Czerwone Brygady (włoski skrót BR), działająca we Włoszech w latach 70., dokonała wielu porwań, zabójstw i zamachów. Najgłośniejszym było dokonane w 1978 roku porwanie i zamordowanie przywódcy włoskiej chadecji Aldo Moro.
Później o jej atakach przestało być głośno. Pojawiła się znowu po kilkunastu latach, dokonując dwóch śmiertelnych zamachów na ekspertów prawa pracy - z jej rąk zginęli w 1999 roku Massimo d'Antona, a w 2002 roku Marco Biagi.
pap, ss