W piątek 9 grudnia belgijska policja zatrzymała wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego Evę Kaili oraz kilka innych osób w związku z prowadzonym śledztwem dotyczącym korumpowania unijnych urzędników przez Katar. Dwa dni później rzecznik szefowej PE przekazał, że Roberta Metsola „podjęła decyzję o zawieszeniu ze skutkiem natychmiastowym wszystkich uprawnień, obowiązków i zadań powierzonych Evie Kaili jako wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego”.
Wiceszefowa PE zamieszana w korupcję? Roberta Metsola komentuje
W związku ze sprawą przeprowadzono już ponad dwadzieścia przeszukań różnych lokalizacji, w tym 19 prywatnych domów. Jak poinformowali belgijscy prokuratorzy, w domu jednego z podejrzanych znaleziono 600 tys. euro w gotówce. Policjanci zabezpieczyli także komputery i telefony komórkowe. Według belgijskiego dziennika „L'Echo” w domu Kaili w Brukseli znaleziono „kilka toreb pełnych banknotów”.
Podczas otwarcia grudniowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola odniosła się do medialnych doniesień. Szefowa PE podkreśliła, że „nie będzie bezkarności” dla osób, które zostaną uznane za zamieszane w działalność korupcyjną.
– Nie popełnijmy błędu. Parlament Europejski, drodzy koledzy, jest atakowany. Europejska demokracja jest atakowana – powiedziała polityk. Roberta Metsola podkreśliła, że w tej sprawie nie chodzi o barwy polityczne, „lewicę czy prawicę”, ale o „dobro i zło”. Wezwała polityków do „oparcia się pokusie wykorzystania tego momentu dla korzyści politycznych”.
Czytaj też:
KPO dla Polski podpisane. Minister potwierdzaCzytaj też:
Rada UE zatwierdza pomoc dla Ukrainy. 18 mld euro