W połowie listopada Niemcy zaproponowali Polsce przekazanie zestawów Patriot. Początkowo szef MON poinformował, że z satysfakcją przyjął ofertę od naszego sąsiada. Dwa dni później Mariusz Błaszczak nieoczekiwanie zaproponował, by wyrzutnie Patriot trafiły do Ukrainy. Po wielu dniach zamieszania ostatecznie zdecydowano, że zestawy rakiet Patriot będą działały w polskim systemie dowodzenia. Obecnie trwają rozmowy w sprawie rozmieszczenia zestawów w województwie lubelskim.
Ukraina otrzyma Patrioty od USA?
To jednak nie oznacza, że Ukraina nie otrzyma żadnych zestawów Patriot. Jak podaje CNN, z pomocą przyszły Stany Zjednoczone. Jeszcze w tym tygodniu może zostać ogłoszony plan wysłania baterii do ogarniętego wojną kraju. Agencja Reutera również donosi, że administracja Joe Bidena finalizuje plany wysłania na Ukrainę systemu obrony przeciwrakietowej. Najpierw jednak plan przygotowany przez Pentagon musi zostać zatwierdzony przez sekretarza obrony Lloyda Austina. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć amerykański przywódca.
Najnowsze ustalenia ws. Patriotów
Na razie nie ujawniono, ile wyrzutni rakiet miałoby zostać wysłanych do Ukrainy. Wiadomo jedynie, że w przypadku pozytywnej decyzji w tej sprawie ukraińscy żołnierze mieliby zostać wysłani na specjalistyczne szkolenie do amerykańskiej bazy w Grafenwoehr w Niemczech. Do obsługi Patriotów potrzeba bowiem nawet kilkudziesięciu osób. Nauka korzystania z wyrzutni trwa zazwyczaj kilka miesięcy, jednak w związku z inwazją Rosji kurs musiałby zostać maksymalnie przyspieszony.
Agencja Reutera przypomina, że Ukraina wielokrotnie wzywała Stany Zjednoczone do wysłania systemu obrony powietrznej Patriot w związku z rosyjskimi atakami na infrastrukturę energetyczną. Do tej pory administracja Joe Bidena odmawiała, wskazując m.in. na liczne problemy logistyczne.
Czytaj też:
Kreml odpowiada na propozycję Zełenskiego. „Nowe realia”Czytaj też:
Zbawienie dla Polski z Ukrainy. Co z linią Widełka-Chmielnicka? Strona ukraińska utajniła informacje