Duma Państwowa, czyli izba niższa rosyjskiego parlamentu, przyjęła w środę poprawki do kodeksu karnego, dzięki którym Rosjanie nie będą ścigani za zbrodnie popełnione „w obronie interesów” Moskwy na terytorium Ukrainy. Jak informuje Wirtualna Polska, autorami przepisów są Andriej Kliszas, Paweł Kraszennikow i Irina Pankina z rządzącej partii Jedna Rosja. Dalej czytamy, że oficjalnym celem zmian jest „uregulowanie prawa” na okupowanych przez Rosję ukraińskich terytoriach, jednak w rzeczywistości rosyjscy żołnierze mogą uniknąć odpowiedzialności za jakiekolwiek przestępstwo.
Duma zaostrzyła również kary za dezercję. Za skłanianie i wciąganie do dywersji, a także za jej finansowanie, grozić może nawet dożywotnie więzienie. Wcześniej było to zagrożone 15 latami więzienia. Nad zmianami w przepisach mieli pracować wszyscy deputowani Jednej Rosji.
Duma pozwoliła na mobilizację przestępców
Pod koniec października agencja Interfax poinformowała, że Duma Państwowa przyjęła w trzecim i ostatnim czytaniu ustawę o zniesieniu obowiązującego do tej pory zakazu poboru do służby wojskowej obywateli, którzy zostali skazani za popełnienie poważnego przestępstwa.
W ustawie przewidziano jednak kilka wyjątków. Mobilizacji nadal nie będą podlegać osoby skazane za popełnienie przestępstw seksualnych wobec nieletnich. Wcieleni do wojska nie zostaną też skazani na podstawie kodeksu karnego między innymi za popełnienie aktu terrorystycznego, wzięcie zakładnika, zorganizowanie nielegalnej grupy zbrojnej, porwanie samolotu, zdradę stanu, współpracę z obcym państwem lub organizacją, szpiegostwo, zbrojny bunt czy akt międzynarodowego terroryzmu.
Czytaj też:
„Cały świat powinien to zobaczyć”. Ostrzał Ukrainy widziany z okna samolotuCzytaj też:
Miedwiediew stawia „zasadnicze pytanie” w czasie wojny. Chwilę później sam sobie odpowiada