Rosyjskie państwowe korporacje zostały poinstruowane przez administrację prezydenta, aby przygotowały pozytywną agendę wiadomości i wydarzeń, w których Władimir Putin mógłby wziąć udział – przekazało „The Moscow Times” źródło zbliżone do Kremla. Doniesienia te mieli potwierdzić przedstawiciele części firm. Odgórne polecenie dotyczy sektora energetycznego, transportowego i komunikacyjnego, a także szefów rosyjskich regionów.
Sypie się wizerunek Putina. Kreml ma na to pomysł
Gazeta zwraca uwagę, że dobrobyt społeczny Rosjan spada, a rośnie niepokój. Zmęczenie przedłużającą się wojną coraz mocniej daje się we znaki. – W tych warunkach prezydent powinien być jednoznacznie kojarzony wśród obywateli z czymś pozytywnym, być „zwiastunem dobrej nowiny” – wyjaśniają urzędnicy.
Dlatego w publicznym harmonogramie Putina, obok posiedzeń Rady Bezpieczeństwa i międzynarodowych rozmów telefonicznych, znajdują się wydarzenia takie jak otwarcie hodowli indyków, czy urodzin „Rosatomu”, a także otwarcia nowego odcinka autostrady. Ta ostatnia zasługuje na szczególną uwagę. Na jej niecodzienny przebieg zwróciła uwagę białoruska agencja.
„Putin otworzył wyremontowane odcinek drogi, nadając z bunkra. Tymczasem urzędnicy podziękowali mu stojąc na mrozie” – pisze agencja NEXTA. Mowa o wtorkowym wystąpieniu online, w którym prezydent Rosji informował, że „w kraju pojawiło się więcej wysokiej jakości, nowoczesnych tras, wzrosła prędkość, komfort i bezpieczeństwo ruchu drogowego”.
Kreml rusza z propagandową narracją. Putin ma być „zwiastunem dobrej nowiny”
Wizerunkowe ocieplenie prezydenta ma w zamyśle Kremla załatać lukę wizerunkową i pomóc państwowej propagandzie, która w błyskawicznym tempie traci telewizyjną widownię i coraz trudniej znajduje argumenty przemawiające za trwającą od prawie roku wojną.
„Niepowodzenia na froncie, mobilizacja i groźba dalszej utraty zdobytych terytoriów ukraińskich zmusiły już Putina do ograniczenia częstotliwości imprez masowych i zakończenia roku, po raz pierwszy od 10 lat, bez tradycyjnej, dużej konferencji prasowej. Wciśnięty między retorykę zwycięstwa a krwawą rzeczywistość, Kreml szuka sposobów na ponowne sklejenie rozbitego kielicha propagandowej narracji” – pisze „The Moscow Times”.
Jednak sondaże społeczne zdają się już nie doceniać tych starań. Badania wykazują, że 55% Rosjan opowiada się za negocjacjami pokojowymi z Ukrainą, a 25% za kontynuacją wojny.
Czytaj też:
Putin spotkał się z dowódcami: Chciałbym usłyszeć wasze propozycje dotyczące przyszłych działańCzytaj też:
Wołodymyr Zełenski odpowiada na wściekły atak Rosjan. „Terroryści”