Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało na Telegramie film z udziałem ministra Siergieja Szojgu. Szef resortu obrony rzekomo odwiedził żołnierzy walczących na „wysuniętych pozycjach” w Ukrainie. „Minister przeprowadził inspekcję zgrupowania wojsk w strefie operacji specjalnej (tak rosyjska propaganda nazywa wojnę w Ukrainie – przyp. red.)” – poinformowano w komunikacie. Jak czytamy dalej, Szojgu miał latać śmigłowcem pomiędzy „rejonami stacjonowania wojsk”.
O wizycie informowała również rosyjska agencja informacyjna Ria Novosti, która relacjonowała, że Szojgu odwiedził Południowy Okręg Wojskowy. „Podczas meldunków dowódców zwracał szczególną uwagę na zaopatrzenie wojsk, warunki rozmieszczenia personelu w terenie oraz na pracę oddziałów sanitarnych i zaplecza” – pisała Ria Novosti.
„Inspekcja” Szojgu 80 kilometrów od linii frontu?
Szybko pojawiły się jednak wątpliwości, czy nagranie jest autentyczne. Doradca ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko zauważył, że na nagraniu widać zieloną trawę, mimo że jest połowa grudnia. „Wszystko wskazuje na to, że to nieprawda” – ocenił komunikat rosyjskiego resortu obrony.
Jak informuje Polsat News, nagranie przeanalizowali również internauci, którzy ustalili, gdzie najprawdopodobniej znajdował się Szojgu. Ich uwagę zwrócił charakterystyczny okop w kształcie okręgu, który naprowadza na lokalizację znacznie oddaloną od linii frontu. Jak się okazuje, okop zlokalizowany jest na północy Krymu, w pobliżu miejscowości Armiańsk, około 80 kilometrów na południe od miejsc, gdzie toczą się walki. Najprawdopodobniej właśnie w tamtej okolicy powstało propagandowe nagranie.
twitterCzytaj też:
Zełenski kpi ze słów Miedwiediewa. „Myślę, że to alkohol w organizmie”Czytaj też:
Próba zamachu na szefa rosyjskiego sztabu. Doradca Zełenskiego potwierdza