Harald V jest głową Norwegii od przeszło trzydziestu lat. Objął tron w styczniu 1991 r., gdy na zawał serca zmarł jego ojciec, król Olaf V.
Harald V cieszy się ogromnym poparciem wśród Norwegów
Tytuł królewski w Norwegii wiąże się jedynie z kwestiami ceremonialnymi. Harald V nie posiada żadnej realnej politycznej władzy. Mimo tego, cieszy się ogromnym poparciem społeczeństwa. Jak wynika z najnowszych sondaży, sięga ono ponad 80 proc.
Nic dziwnego, że zainicjowana na początku tego roku przez minister kultury i równości płci Anette Trettebergstuen próba przekształcenia Norwegii w republikę zakończyła się kompletnym fiaskiem.
85-letni król od dawna ma problemy ze zdrowiem
Harald V od dawna zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2003 r. stwierdzono u niego nowotwór pęcherza moczowego, a w 2005 r. zwężenie aorty. W 2020 r. przeszedł udaną operację zastąpienia zastawki serca, kiedy trafił do szpitala z problemami oddechowymi. Ponadto, w ostatnich latach musiał niejednokrotnie wspierać się kulami inwalidzkimi.
W marcu tego roku zachorował na Covid-19. Na szczęście, objawy choroby okazały się dość łagodne. W sierpniu trafił do szpitala z powodu wysokiej gorączki, jednak nie podano wówczas bliższych szczegółów.
Harald kolejny raz trafił do szpitala
Jak donosi agencja prasowa „Associated Press”, w poniedziałek 19 grudnia Harald V ponownie musiał zostać poddany hospitalizacji. Monarcha pozostanie przez kilka dni w Rikshospitalet, który stanowi część Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo.
– Król Harald V został przyjęty do szpitala z powodu infekcji i jest leczony dożylnymi antybiotykami – poinformowano w oświadczeniu królewskiego pałacu w Oslo. Dodano, że stan króla został określony przez lekarzy jako stabilny.
Czytaj też:
Karol III przymknie oko na wyznania Harrego i Meghan? Ma o nich wspomnieć w świątecznym orędziuCzytaj też:
Norweski gaz płynie do Polski z pełną mocą. Baltic Pipe osiągnął docelową przepustowość