Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych była utrzymywana w tajemnicy aż do momentu, gdy prezydent Ukrainy przekroczył granicę z Polską. W podróży towarzyszyła mu ambasador USA w Ukrainie Bridget Brink, z którą Zełenski został przewieziony samochodem ambasady na lotnisko w Jasionce pod Rzeszowem. Następnie wsiadł na pokład samolotu, który wylądował w Andrews koło Waszyngtonu – relacjonuje agencja Associated Press.
Jak opisują amerykańscy dziennikarze, Zełenski leciał samolotem Sił Powietrznych USA, który zwykle przewozi amerykańskich urzędników poniżej szczebla wiceprezydenta. Gdy prezydent Ukrainy wylądował na terytorium Stanów Zjednoczonych, do pracy przystąpili agenci Secret Service, którzy pracowali już tak, jak w przypadku wszystkich wizyt głów państw.
Wizyta Zełenskiego w USA przygotowywana był miesiącami
Podróż i wizyta były finalnym etapem trwających miesiącami przygotowań. Z ustaleń AP wynika, że możliwość wystąpienia Zełenskiego przed Kongresem USA przewodnicząca amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi omówiła z przewodniczącym ukraińskiego parlamentu Rusłanem Stefanczukiem już w październiku podczas spotkania w Zagrzebiu. Zaś urzędnicy Białego Domu od miesięcy rozmawiali z ukraińskimi oficjelami o wizycie Zełenskiego w USA.
Jak czytamy dalej, Amerykanie mieli nadzieję, że prezydent Ukrainy dotrze do Białego Domu przed końcem roku, dzięki czemu „jednoznaczny sygnał poparcia dla Ukrainy” zostałby wysłany przed najcięższą zimą. Joe Biden zaprosił Wołodymyra Zełenskiego do Białego Domu podczas rozmowy telefonicznej 11 grudnia. Obaj prezydenci doszli wtedy do porozumienia odnośnie wizyty, a oficjalne zaproszenie Biały Dom wystosował 14 grudnia. Zełenski przyjął je 16 grudnia, zaś wizytę potwierdzono dwa dni później.
Associated Press zauważa, że podczas rozmowy w Gabinecie Owalnym ukraiński prezydent zapewniał, że chciał przyjechać wcześniej. – Naprawdę chciałem przyjechać wcześniej. Pan prezydent wie o tym, ale nie mogłem tego zrobić, ponieważ sytuacja była tak trudna – mówił Zełenski. – Podróż mogła się odbyć teraz, ponieważ kontrolowaliśmy sytuację i przede wszystkim dzięki pańskiemu wsparciu – wyjaśnił.
Czytaj też:
Zełenski przekazał prezent dla Bidena. „Nie wiem, czy na to zasługuję”Czytaj też:
Dlaczego Zełenski poleciał do USA? Ekspert wskazuje przyczyny. „Przemówi do sceptyków”