Strach padł na rosyjskie miasto. Niepokojące ulotki dołączone do rachunków

Strach padł na rosyjskie miasto. Niepokojące ulotki dołączone do rachunków

Dworzec w Woroneżu
Dworzec w Woroneżu Źródło: Wikipedia / Шалин, CC BY-SA 3.0
Mieszkańcy rosyjskiego miasta Woroneż, które znajduje się niedaleko granicy z Ukrainą, otrzymali nietypowe rachunki za media. Władze przy okazji informacji o opłatach przekazały im, jak zachować się podczas... ostrzału.

O sprawie pisze rosyjskie serwis „The Moscow Times”. Z informacji od mieszkańców Woroneża wynika, że w grudniu zaskoczyły ich rachunki za media. Została bowiem dołączona do nich ulotka „Jak zachowywać się podczas ostrzału?”. W odpowiedzi na publikacje w mediach i zaniepokojenie mieszkańców, służba prasowa administracji Woroneża wydała oświadczenie w tej sprawie.

Rachunki i ulotka o ostrzale

W komunikacie poinformowano, że dodatek do rachunków w postaci ulotki informującej o ostrzałach to odpowiedź na „publiczne zapotrzebowanie na dodatkowe informacje”. Władze uspokajają też, że od dziesięcioleci przyjęta jest praktyka informowania obywateli o ważnych sprawach w takiej formie. Przy okazji zapewniono, że to nie jest powód do niepokoju. „Sytuacja w Woroneżu i obwodzie woroneskim jest w pełni do opanowania – bez zewnętrznych zagrożeń i ryzyka dla obywateli” – podkreśliła administracja.

Z ulotki mieszkańcy Woroneża mogą dowiedzieć się, że pierwszym, co należy zrobić podczas ostrzału, jest znalezienie schronienia. Może to być parking podziemny, piwnica, łazienka lub samochód. Po ostrzale powinno się odczekać pewien czas, nim wyjdzie się ze schronienia. Dzieci mają przebywać w pobliżu rodziców.

Ukraińcy atakują na terenie Rosji

Choć rosyjskie władze zapewniają, że nie ma powodów do niepokoju, Ukraińcy dowiedli już, że są w stanie atakować obiekty na terenie Rosjiczy tymczasowo okupowanego Krymu. Podobne ulotki trafiły do mieszkańców obwodu biełgorodzkiego, który regularni jest ostrzeliwany przez Ukraińców. Znajdują się tam rosyjskie bazy wojskowe i swoiste „zaplecze” dla frontu.

Zarówno i Biełgorodzie, jak i Woroneżu, od połowy października obowiązuje średni poziom reagowania, czyli ostatni etap mobilizacji przed stanem wojennym. Pozwala ona władzom lokalnym na zwiększenie egzekwowania prawa, ograniczenie wjazdu i wyjazdu do regionu, ograniczenie swobody przemieszczania się, relokację mieszkańców i nałożenie innych ograniczeń.

Czytaj też:
Miażdżący sondaż. „Propaganda Putina osiągnęła granicę swojej skuteczności”
Czytaj też:
„Coś huczy, dymi i śmierdzi”. Kłęby czarnego dymu w obwodzie biełgorodzkim

Źródło: The Moscow Times