Rosja zamarzła, i to dosłownie. Od początku roku kraj znajduje się w zasięgu niezwykle mroźnego powietrza. Na zdecydowanym obszarze kraju słupki rtęci utrzymują się poniżej -40℃. Dużo lepiej nie jest w europejskiej części kraju, gdzie na termometrach jest -22/-25℃ w najcieplejszym momencie dnia.
Rosja zamarza. Mieszkańcy mają pretensje do polityków
To, co od początku stycznia dzieje się w Rosji, trudno opisać słowami. Najboleśniej skutki siarczystych mrozów odczuwają mieszkańcy Syberii. Do prawdziwej katastrofy w Nowy Rok doszło w Jakucku, gdzie z mrozami nie poradziła sobie infrastruktura.
Z powodu awarii zasilania, prąd przestał płynąć do wielu mieszkań, a także miejscowej ciepłowni. To doprowadziło do katastrofy społecznej. Przy temperaturze -42℃ wiele rodzin zostało bez dopływu prądu i ogrzewania. Mróz błyskawicznie wdarł się do mieszkań i garaży. Nie wytrzymały akumulatory, szamba, rury, czy też sprzęt RTV i AGD. Awarię zasilania udało się usunąć po ok. ośmiu godzinach, ale ogrzewanie do domów wróciło znacznie później. – Teraz nie mam dokąd pójść z trójką dzieci – mówiła w rozmowie z sibreal.org Sardana, mieszkanka Jakucka, której nowe mieszkanie zostało zniszczone z powodu braku prądu.
Oburzeni mieszkańcy, którzy za awarię obwiniają lokalne władze, domagali się odszkodowań i pokrycia kosztów remontów. Na skutek braku prądu pokrzywdzonych może być ponad tysiąc rodzin. Lokalni włodarze poinformowali jednak, że nie zamierzają oddać poszkodowanym ani jednego rubla.
– Chcą, żebyśmy byli gotowi na ekstremalne warunki? Bo oni jak zawsze nie byli gotowi na ekstremalne warunki naszej ostrej jakuckiej zimy? Przecież odbudowywali spalone domy na koszt państwa, dawali pieniądze, choć powoli, ludziom, których mieszkania odpłynęły w powodzi. Dlaczego teraz nie mamy wsparcia ze strony państwa? Stanowczo odmówili. Ale wśród ofiar jest wiele matek z dziećmi, które po prostu nie mogą same sobie poradzić. Gdzie są potrzebne te pieniądze? Do kontynuowania specjalnej misji wojskowej? Odebrano im mężczyzn, a oni sami umyli ręce” – mówił oburzony Bajbal, mieszkaniec Jakucka.
Pogoda w Rosji będzie się poprawiać
Jak pokazują najnowsze prognozy, już od poniedziałku pogoda w Rosji ma zacząć ulegać poprawie. Z każdym dniem siarczyste mrozy będą coraz łagodniejsze. W przyszłą niedzielę w Moskwie ma być zaledwie -1℃.
O ile w europejskiej części Rosji będzie cieplej, o tyle na dalekiej Syberii o wyższych wartościach będzie można jedynie pomarzyć. We wspomnianym Jakucku dopiero zaczyna się najtrudniejszy okres. Szanse na poprawę aury są bardzo niewielkie, jednak pod koniec stycznia ma się tam ocieplić do „zaledwie” -30℃.
Czytaj też:
Rosja ma szykować kolejną falę mobilizacji. Może objąć nawet pół miliona osóbCzytaj też:
Putin spędza Boże Narodzenie inaczej niż dotychczas. „Zalecamy zwrócenie szczególnej uwagi na choinkę”