Zwolennik Bolsonaro ciężko ranny. Opona, którą chciał przebić, wybuchła

Zwolennik Bolsonaro ciężko ranny. Opona, którą chciał przebić, wybuchła

Starcie policji ze zwolennikami byłego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro
Starcie policji ze zwolennikami byłego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro Źródło: PAP/EPA / ANDRE BORGES
27-letni zwolennik Jaira Bolsonaro protestujący przeciwko wyborowi prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy został ciężko ranny podczas próby przebicia opony.

O sprawie donosił brazylijski dziennik „Folha de S. Paulo” i portal Metropoles, który potwierdził te doniesienia. Młody mężczyzna zatrzymał ciężarówkę z grupą protestujących późnym wieczorem, około 23:00, podczas zamieszek w Sao Paulo. Gdy próbował przebić oponę w pojeździe, ta wybuchła mu w twarz. Sprawą zajmuje się policja.

Po usłyszeniu eksplozji kierowca zatrzymanego pojazdu powiedział, że wysiadł i stwierdził, że jeden z demonstrantów przebił scyzorykiem lewą przednią oponę. Koło eksplodowało i poważnie zraniło uczestnika zamieszek, który został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w São Paulo. Służby nie podały, w jakim jest stanie.

Kierowca ciężarówki zeznał, że demonstranci zabrali mu telefon komórkowy i zagrozili, że usuną nagrany przez niego materiał filmowy.

Szturm na budynki rządowe w Brazylii. Nowe informacje

Zwolennicy skrajnie prawicowego Jaira Bolsonaro przeprowadzili w niedzielę 8 stycznia szturm na budynek Kongresu Narodowego Brazylii. Do dramatycznych wydarzeń doszło równo tydzień po inauguracji prezydentury Luiza Inacio Luli da Silvy. Bolsonaro odciął się od zamieszek.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że w akcji mogło brać udział nawet 3 tysiące osób. Protestujący rozbili m.in. okna Sądu Najwyższego i splądrowali budynek. W środku manifestanci ustawili blokadę z mebli, aby uniemożliwić funkcjonariuszom wejście do środka. Demonstranci uzbrojeni w kije otoczyli również policjanta na koniu i przestraszyli zwierzę, a funkcjonariusz upadł na ziemię. Według Associated Press po około trzech godzinach od rozpoczęcia szturmu siły bezpieczeństwa zaczęły odzyskiwać kontrolę nad pałacem prezydenckim i okolicami Sądu Najwyższego. Policja w starciu z demonstrantami miała użyć gazu łzawiącego.

Łącznie brazylijskie służby zatrzymały 170 osób. 30 demonstrantów wpadło w ręce policji po wdarciu się do sali posiedzeń Senatu.

Czytaj też:
Gorąco w Brazylii. Szturm zwolenników byłego prezydenta na budynki rządowe
Czytaj też:
Brazylijczycy wybrali prezydenta. Są wyniki z 99 proc. komisji wyborczych

www.metropoles.com, WPROST.pl

Źródło: www.metropoles.com, WPROST.pl