Książę Harry w autobiografii „Spare” odniósł się do słynnej potyczki słownej między Meghan Markle a Kate Middleton, o której rozpisywały się media. Tematem rozmowy była sukienka księżniczki Charlotte. Żona księcia Williama miała wysłać do szwagierki wiadomość SMS, w której narzekała, że kreacja jej córki jest „za duża, za długa i zbyt luźna”. Sukienka miała zostać wykonana na podstawie pomiarów, ale ostateczny efekt doprowadził Charlotte do płaczu.
Spięcie księżnej Kate i Meghan Markle. Książę Harry ujawnia szczegóły
Jak wynika z relacji księcia Harry’ego, Meghan Markle nie pozostawiła tej wiadomości bez odpowiedzi. „Mówiłam ci, że krawiec czeka od 8 rano. (…) Możesz zabrać Charlotte, żeby ją przerobił, tak jak to robią inne mamy?” – zapytała. Księżna Kate miała nie zgodzić się na takie rozwiązanie i rzekomo zażądać „przerobienia wszystkich sukienek” dziewczynek, które miały nieść kwiatki podczas ślubu Harry’ego i Meghan.
„Meg zapytała, czy Kate jest świadoma tego, co się teraz dzieje. Z jej ojcem” – relacjonował dalej książę Harry. Księżna Kate miała z kolei przyznać, że wie o zamieszaniu, ale nie odpuściła tematu sukienek. To miało wywołać u Meghan Markle płacz. Przypomnijmy – ojciec Meghan Markle był m.in. podejrzany o to, że współpracował z paparazzi w celu zorganizowania sesji zdjęciowej przed ślubem swojej córki.
Spięć między żonami synów króla Karola III miało być jednak więcej. W „Spare” książę Harry wspomniał, że do jednej z kłótni doszło w trakcie dyskusji o próbie generalnej przed ślubem Sussexów. Meghan Markle miała powiedzieć, że „Kate Middleton ma mózg bobasa z powodu hormonów szalejących po urodzeniu dziecka”. Ten komentarz miał rozwścieczyć Kate.
Czytaj też:
Książę Harry opisał moment pochowania nienarodzonego dziecka. „Wykopałem rękami dołek”Czytaj też:
Karol III zerwał z ważną tradycją. Król chciał dać Harry'emu nauczkę?