Rosja grozi użyciem nowej broni. Minister obrony ujawnił szczegóły

Rosja grozi użyciem nowej broni. Minister obrony ujawnił szczegóły

Siergiej Szojgu
Siergiej Szojgu Źródło: Shutterstock / ProSha
Minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu we wtorek 10 stycznia pojawił się na konferencji prasowej. Podczas swojego wystąpienia ogłosił, że jego kraj zamierza dalej rozwijać swoje możliwości w zakresie broni atomowej.

Rosja nie porzuca planów na wzmocnienie swojego potencjału rakietowego i w najbliższym roku nadal będzie rozwijać trzy ze swoich najmocniejszych punktów militarnych. Chodzi o rakiety balistyczne, łodzie podwodne oraz bombowce strategiczne. Jak podkreślono, tego rodzaju uzbrojenie stanowi bowiem gwarancję suwerenności państwa. Oświadczenie w tym zakresie wydał podczas konferencji prasowej minister obrony Siergiej Szojgu.

Nowe systemy rakietowe w arsenale Rosji

Rosyjskie ministerstwo obrony informowało o nowym uzbrojeniu, którego w przyszłym roku może spodziewać się tamtejsza armia. Ma chodzić m.in. o cztery łodzie podwodne i 12 okrętów nawodnych, które rozpoczną służbę dla tamtejszej marynarki w roku 2023.

Ministerstwo grozi też zwiększeniem zapasów wysoce precyzyjnych rakiet hipersonicznych Kindżał i Cyrkon oraz kontynuowaniem prac nad "obiecującymi próbkami". Chce także wyprodukować 22 nowe systemy rakiet interkontynentalnych, 3 strategiczne samoloty do przenoszenia broni atomowej oraz atomową łódź podwodną.

Szojgu: Będziemy także zwiększać zdolności bojowe naszych sił powietrznych

– Będziemy kontynuować rozwijanie nuklearnej triady i podtrzymywanie jej gotowości bojowej, ponieważ tarcza atomowa była i pozostaje głównym gwarantem niepodległości i terytorialnej integralności naszego państwa – zadeklarował Szojgu.

– Będziemy także zwiększać zdolności bojowe naszych sił powietrznych: zarówno w kwestii pracy myśliwców i bombowców w regionach, w których pracują współczesne systemu obrony powietrznej; jak i w zakresie ulepszania bezzałogowych maszyn powietrznych – dodawał.

„Kreml rutynowo używa retoryki nuklearnej”

W połowie grudnia Putin i Szojgu mówili o „podwyższonej gotowości nuklearnej” Rosji. Eksperci z ISW mówili wówczas, że ta retoryka miała na celu wyłącznie uspokojenie środowisk nacjonalistycznych oraz zastraszenie państw Zachodu. „Nie mają zamiaru faktycznie użyć broni atomowej na polu bitwy” – skwitowali amerykańscy analitycy. W trakcie ubiegłorocznego posiedzenia nie zapadły bowiem żadne przełomowe decyzje, dotyczące arsenału atomowego Rosji.

„Putin oświadczył, że siły rosyjskie będą nadal rozwijać rosyjską triadę nuklearną jako głównego gwaranta rosyjskiej suwerenności i integralności terytorialnej. Putin i Szojgu twierdzili, że nowoczesna broń stanowi 91,3 proc. strategicznego arsenału nuklearnego Rosji, że siły rosyjskie dysponują głowicami hipersonicznymi Awangard oraz wkrótce wprowadzą do czynnej służby międzykontynentalne pociski balistyczne Sarmat. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby takie opisy odzwierciedlały zwiększoną rosyjską gotowość do użycia broni jądrowej. Kreml rutynowo używa retoryki nuklearnej” – czytamy w raporcie ISW.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Bajeczne majątki, wille we Włoszech i medale. Powiedzą wszystko, co każe Putin, codziennie siejąc nienawiść
Czytaj też:
Ukraina zwróciła się do Gruzji o zwrot systemów rakietowych. Odpowiedź Tbilisi jest jednoznaczna