Uzbrojona rosyjska fregata przepłynęła Kanał La Manche. Brytyjczycy bacznie obserwują jej rejs

Uzbrojona rosyjska fregata przepłynęła Kanał La Manche. Brytyjczycy bacznie obserwują jej rejs

Rosyjska fregata „Admirał Gorszkow”
Rosyjska fregata „Admirał Gorszkow” Źródło: Wikipedia / mil.ru
Uzbrojona w ponaddźwiękowe pociski rosyjska fregata „Admirał Gorszkow” pojawiła się w pobliżu wybrzeża Wielkiej Brytanii. Rejs jest bacznie obserwowany przez brytyjską marynarkę wojenną.

Przypomnijmy: 4 stycznia, z portu w Siewieromorsku w obwodzie murmańskim wypłynęła fregata „Admirał Gorszkow”. To jedna z najnowocześniejszych jednostek rosyjskiej marynarki wojennej.

Fregata jest uzbrojona w ponaddźwiękowe pociski

Jest uzbrojona m.in. w system w system pocisków hipersonicznych „Cyrkon”. To pociski manewrujące, które poruszają się z prędkością przekraczającą prędkość dźwięku, tj. 2,5 kilometra na sekundę. Dzięki temu, są one niewykrywalne dla większości radarów.

Jak wynika z szacunków zachodnich ekspertów, pojedynczy pocisk ma długość 8-10 metrów, a jego głowica bojowa waży ok. 300-400 kilogramów. Zasięg „Cyrkona” wynosi aż 1500 km. Dla porównania, odległość między Gdańskiem a Zakopanem wynosi w linii prostej ok. 570 km.

„Utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa w regionie”

„Admirał Gorszkow” wyruszył w rejs przez oceany Atlantycki i Indyjski oraz Morze Śródziemne, w trakcie którego weźmie udział w różnego rodzaju ćwiczeniach. Jak tłumaczył szef resortu obrony Siergiej Szojgu, celem misji „przeciwdziałanie wszelkim zagrożeniom morskim dla Rosji” oraz „utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa w regionie”.

Zachodni analitycy nie mają złudzeń. Rejs fregaty to po prostu zamanifestowanie siły wobec krajów NATO. Władimir Putin chce w ten sposób zademonstrować, że pomimo presji ze strony Sojuszu nie zamierza wycofać swoich wojsk z Ukrainy.

Royal Navy bacznie śledzi rejs rosyjskiej fregaty

W czwartek, 12 stycznia, „Admirał Gorszkow” pojawił się w pobliżu wybrzeża Wielkiej Brytanii. Jednostka przepłynęła przez Kanał La Manche i skierowała się na południe. „Okręt będzie kontynuował żeglugę zgodnie z planem rejsu” – czytamy w oświadczeniu, opublikowanym przez dowództwo rosyjskiej Floty Północnej.

Jak donosi portal „Naval Technology”, pojawienie się „Admirała Gorszkowa” jest bacznie obserwowane przez brytyjską fregatę „HMS Portland”, która patroluje Morze Północne.

– Eskortowanie okrętów wojennych na wodach terytorialnych Wielkiej Brytanii i przyległych obszarach morskich jest rutynową działalnością Royal Navy. Utrzymywanie widocznej i trwałej obecność Royal Navy (...) powstrzymuje złośliwe działania w celu ochrony interesów naszego narodu – skomentował komandor Ed Moss-Ward, dowódca fregaty.

Czytaj też:
Przełomowa decyzja Wielkiej Brytanii. Chodzi o wsparcie dla Ukrainy
Czytaj też:
Alarmujące wieści z Białorusi. Rosja zwiększa liczebność swoich wojsk w tym kraju

Opracował:
Źródło: naval-technology.com