"Według doniesień z ostatniej (tzn. wtorkowej) nocy, w hotelu Hilton na Park Lane w zachodnim Londynie schwytano mordercę tuż przed tym, jak zamierzał zabić Bieriezowskiego, który ma w pobliżu biuro" - czytamy w dzienniku. "Times" dodaje, że Scotland Yard odmówił komentarza na ten temat.
Bieriezowski powiedział gazecie, że został ostrzeżony, iż jego dalsze przebywanie w Londynie nie jest bezpieczne. "Scotland Yard poinformował mnie, że moje życie jest w niebezpieczeństwie, i zalecił mi wyjazd z kraju. Wyjechałem trzy tygodnie temu, ale już wróciłem" - oświadczył.
Jak dodaje "Times", Scotland Yard poradził Bieriezowskiemu wyjazd w związku z doniesieniami o możliwym zamachu na jego życie z ręki prawdopodobnie rosyjskiego zamachowca.
"Te informacje mogą tłumaczyć, dlaczego nowy rząd Gordona Browna postanowił podjąć w tym tygodniu tak ostre działania wobec Kremla. W poniedziałek minister spraw zagranicznych David Miliband nakazał opuszczenie Wielkiej Brytanii w ciągu 10 dni czterem rosyjskim dyplomatom, uważanych na członków rosyjskich służb bezpieczeństwa. Zapowiedział także zaostrzenie wydawania wiz rosyjskim urzędnikom jadącym do Wielkiej Brytanii z oficjalną wizytą" - czytamy w "Timesie".
pap, ss