Operator gazociągu, który łączy Litwę i Łotwę potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia. Ze wstępnych danych wynika, że nikt nie został ranny. „Pożar jest zlokalizowany. Straż pożarna gasi ogień, którego płomienie sięgają nawet 50 metrów. Do eksplozji doszło na niezamieszkałych terenach” – przekazał Amber Grid.
System przesyłu gazu w tym rejonie składa się z dwóch równoległych rurociągów, a wstępne dane wskazują, że w jednym z nich doszło do wybuchu. Drugi rurociąg nie został uszkodzony. Dostawy gazu uszkodzonym gazociągiem zostały natychmiast przerwane, ale konsumenci z powiatu Paswol są już zaopatrywani w gaz sąsiednim gazociągiem.
Na Litwie doszło do wybuchu gazociągu
Nemunas Biknius, prezes operatora systemu przesyłowego gazu wyraził ubolewanie z powodu incydentu. „Natychmiast przystąpiliśmy do wyjaśniania okoliczności zdarzenia i zapewnienia dostaw gazu do odbiorców. Służby koncentrują się na opanowaniu skutków pożaru i zapewnieniu bezpieczeństwa. O sytuacji niezwłocznie poinformowaliśmy przedstawicieli rządu, Operatora Dystrybucji Energii (ESO) oraz władze miasta” – wskazano w komunikacie.
Burmistrz dzielnicy Paswol, Gintautas Gegužinskas, opublikował zdjęcia.
W mediach społecznościowych pojawiło się także nagranie z miejsca zdarzenia. Povilas Balciunas, szef administracji publicznej w pobliskim mieście Paswol, powiedział agencji Reuters, że strażacy nie próbują nawet ugasić ognia. – Obecnie wszelkie wysiłki byłyby daremne, po prostu zmarnowano by wodę – powiedział Balciunas.
Służby gromadzą się w pewnej odległości od miejsca zdarzenia, by zapobiegać ewentualnego rozprzestrzenianiu się ognia. Policja przygotowywała się do ewakuacji wioski – poinformowała agencja informacyjna BNS.
Czytaj też:
Rosja myśli o naprawie Nord Stream? Szacuje kosztyCzytaj też:
Europa nie chce gazu z Rosji, więc Kreml znalazł nowego kupca. W tym celu zbuduje nowy gazociąg