W środę rano w Browarach w obwodzie kijowskim rozbił się helikopter ukraińskiego Państwowego Pogotowia Ratunkowego. Maszyna spadła w pobliżu przedszkola i budynku mieszkalnego. W katastrofie zginęło co najmniej 18 osób, w tym dziewięcioro pasażerów na czele z ministrem spraw wewnętrznych Ukrainy Denysem Monastyrskim i jego pierwszym zastępcą Jewhenijem Jeninem, a także troje dzieci. 29 osób zostało rannych, w tym 15 dzieci. Prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał zdarzenie „straszną tragedią”.
„Poinstruowałem służby bezpieczeństwa Ukrainy, aby we współpracy z Policją Narodową Ukrainy i innymi upoważnionymi organami ustaliły wszystkie okoliczności tego, co się stało” – napisał na Telegramie ukraiński przywódca.
Katastrofa helikoptera w Browarach. Trzy możliwe przyczyny
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przekazała w komunikacie, że wszczęła wstępne śledztwo w sprawie katastrofy helikoptera. W tej chwili rozpatrywane są trzy wersje wydarzeń: naruszenie zasad lotu, awaria techniczna śmigłowca, a także „celowe działania mające na celu zniszczenie środka transportu”. „Pracownicy SBU prowadzą kompleksowe działania dochodzeniowe i operacyjne w celu ustalenia wszystkich związków przyczynowo-skutkowych i szczegółów tragedii” – poinformowała służba.
Kierownictwo i pracownicy SBU złożyli też kondolencje rodzinom ofiar katastrofy. „To wielki smutek dla mieszkańców Browarów, którzy stracili swoich bliskich, i dla kraju, a zwłaszcza dla zespołu MSW i całego bloku bezpieczeństwa” – napisano we wpisie na Telegramie.
Zginęło kierownictwo MSW. „Nieodwracalna strata”
„Polegli koledzy z MSW byli prawdziwymi patriotami, którzy byli podstawą ważnych zmian w systemie egzekwowania prawa i każdego dnia wnosili znaczący wkład w obronę kraju przed wrogiem” – podkreślono i dodano, że „strata jest nieodwracalna”. Jednocześnie SBU zapewniła, że „mimo strasznej tragedii” będzie „kontynuować kurs na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa państwa”. „Przybliżymy zwycięstwo Ukrainy, także ku pamięci naszych braci” – zaznaczono we wpisie.
Czytaj też:
USA zapowiadają nowy pakiet pomocy dla Ukrainy. „Dopiero początek"Czytaj też:
Dmitrij Miedwiediew daje złudną nadzieję pokoju w Ukrainie. „Specjalne normy”