59-letni Władimir Sołowjow to jeden z czołowych propagandystów rosyjskich mediów, który prowadzi własny program publicystyczny w państwowej telewizji Rossija 1.
Sołowjow grozi Ukrainie i Zachodowi, w tym Polsce
Formuła programu polega na rozmowach z zaproszonymi do studia komentatorami, którzy – podobnie jak gospodarz – popierają zazwyczaj barbarzyńską politykę Rosji.
Sołowjow „słynie” z szokujących wypowiedzi na temat napaści na Ukrainę, a także wspierających ją w walce z agresorem krajów Zachodu. Na przykład w czerwcu twierdził, że wspieranie Kijowa doprowadzi do wybuchu wojny atomowej, po której „przetrwają tylko mutanty w jeziorze Bajkał”.
Inny przykład, ze stycznia tego roku, to groźby pod adresem naszego kraju. – Mogę sobie z łatwością wyobrazić, że [pochodzące z Czeczenii – red.] siły specjalne Achmat wkraczają do Warszawy, żeby sprawdzić jak się ma sytuacja – powiedział propagandysta.
Sołowjow mieszał z błotem ukraińskiego polityka
Jak donosi doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko, w ostatnim odcinku programu Sołowjowa doszło do kuriozalnej sytuacji. Sołowjow krytykował ukraińskiego polityka, określając go mianem „degenerata”.
Powód? Heraszczenko przetłumaczył na język angielski fragmentu wystąpienia Sołowjowa na temat miliardera Elona Muska, a następnie przesłał tłumaczenie Muskowi za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Sołowjow „oddzwania” do przyjaciela
W pewnym momencie Sołowjow poinformował, że właśnie zadzwonił do niego „przyjaciel” Steven Seagal. To znany z prorosyjskich poglądów amerykański aktor, który osiedlił się w Rosji.
Sołowjow postanowił oddzwonić – czy raczej zainscenizować oddzwonienie – na wizji. Internauci zwrócili bowiem uwagę, że choć telefon był tuż przy mikrofonie, nie było słychać ani sygnału próby nawiązania połączenia, ani tym bardziej głosu Amerykanina.
Całą sytuację można prześledzić na nagraniu, które udostępnił i opatrzył angielskimi napisami Heraszczenko.
twitterCzytaj też:
Furia rosyjskich propagandystów po decyzji Niemiec. „Naziści”, „Wąs Hitlera”Czytaj też:
Propagandyście Kremla puściły nerwy. „Berlin zostanie zniszczony”