Na aukcji w Kornwalii sprzedano aż 32 listy napisane przez księżną Dianę. Wszystkie były adresowane do pary jej przyjaciół Susie i Tereka Kssemów. To właśnie w ich zbiorach były one przechowywane przez ponad 25 lat.
Bolesne wyznania księżnej Diany. Wiadomo, co zawierały listy
W sieci bardzo szybko pojawiły się zdjęcia przedstawiające prywatną korespondencję pierwszej żony króla Karola III. W wiadomościach przesyłanych przyjaciołom Diana opisywała swoje emocje, nie brakowało tam intymnych wyznań dotyczących m.in. bardzo trudnego rozwodu z ówczesnym księciem Walii.
„Czasami zbyt trudno jest utrzymać głowę w górze. Dzisiaj jestem na kolanach i po prostu tęsknię za tym, żeby ten rozwód minął, bo ewentualne koszty są ogromne. Dużo miłości, Diana” – pisała w jednej z wiadomości księżna.
Rzecznik domu akcyjnego, który zajął się sprzedażą listów, podkreślił, że czytając korespondencję widać, jak kochającą osobą była Diana. Dodał również, że księżna Walii ceniła relacje z innymi, a szczególnie z tymi, którzy byli jej bliscy.
Listy, które zostały sprzedane podczas aukcji, obejmowały okres 20 miesięcy. Najstarszy z nich napisano późnym latem 1995 roku, a ostatni wiosną 1997 roku. Kilka miesięcy później, dokładnie 31 sierpnia 1997 roku Diana zginęła w tragicznym wypadku samochodowym, do którego doszło w Paryżu.
Listy Diany sprzedane za prawie 800 tys. zł
W zbiorze, który trafił na sprzedaż, był również list napisany w Boże Narodzenie 1996 roku. Diana przyznała w nim, że nie jest miłośniczką tego święta. „Przebiję się, jeśli tu zostanę” – podkreślała w wiadomości do przyjaciółki. Dodała w niej również, że ma nadzieję, że rok 1997 będzie dla wszystkich łatwiejszy. Tak się jednak nie stało.
List z wyznaniem dotyczącym świąt został sprzedany za najwyższą kwotę. Nabywca zapłacił za niego 26 tys. funtów, czyli ok. 140 tys. zł. W sumie za 32 wiadomości kupujący zapłacili 145 550 funtów, czyli ok. 780 tys. zł. Wiadomo również, że cały dochód z aukcji zostanie przekazany na cele charytatywne.
Czytaj też:
Książę Harry i Meghan Markle mają „trzymać język za zębami”? Taką „radę” mieli dostać z Pałacu BuckinghamCzytaj też:
Królowa-małżonka Camilla wybrała koronę na koronację. Zaskakująca decyzja