W 2021 roku, równolegle z przygotowywaniem inwazji na Ukrainę, na Kremlu miała zostać wytyczona „mapa drogowa” przejęcia Białorusi. Do dokumentu, który został stworzony przez departament współpracy transgranicznej, dotarli dziennikarze.
Wnioski ze „Strategicznych celów Federacji Rosyjskiej na kierunku białoruskim omawiają redakcje Delfi Estonia, Dossier Center, Expressen, Kyiv Independent, Belarusian Investigative Center, Süddeutsche Zeitung, Westdeutscher Rundfunk WDR i Yahoo News. W Polsce jako pierwsza dokument działa redakcja Frontstory. „To w zasadzie opis, w jaki sposób Rosja chce wchłonąć Białoruś do 2030 r”. – czytamy w artykule na ten temat.
Jak Rosja chce przejąć Białoruś
Strategia to w zasadzie kilkunastostronicowy plan. Poza wnioskami wspomnianego departamentu, swój wkład miały dostarczyć do niego agencje wywiadowcze FSB, SVR oraz GRU. Dokument opisuje kluczowe działania zmierzające do stworzenia Wielkiej Rosji, czyli wchłonięcia przez Moskwę m.in. Białorusi. Obejmuje obszary takie jak polityka, wojskowość i gospodarka.
Cel jest sformułowany jasno. To „zapewnienie dominującego wpływu Federacji Rosyjskiej w sferze społeczno-politycznej, gospodarczej, naukowej i kulturalno-informacyjnej Białorusi”. Jak relacjonują dziennikarze, cele krótkoterminowe miały zostać osiągnięte do 2022 roku. Na realizację średnioterminowych przewidziano czas do 2025 roku, a długoterminowych – do 2030 roku.
W ciągu dekady Kreml chce m.in. wzmacniać nastroje prorosyjskie na Białorusi, wprowadzić wspólną walutę, zunifikować kulturę i kontrolować przestrzeń informacyjną w podległym kraju. W Mohylewie, Grodnie i Witebsku mają powstać filie rosyjskich uczelni. Rosja chce zdobyć nad Białorusią kontrolę w zakresie polityki zagranicznej, obronnej, a współpracę handlową i gospodarczą ustawić z uwzględnieniem „priorytetu rosyjskich interesów”.
Plany Kremla idą dalej
Dziennikarze podkreślają, że podobne plany miały zostać stworzone dla Ukrainy, Mołdawii i krajów bałtyckich. W strategii dla Białorusi uwzględniono zagrożenia takie jak rosnąca liczba obywateli Białorusi z Kartą Polaka lub zorientowanych na życie w UE, intensyfikacja działań zachodnich NGO w Białorusi czy „problemy ze sprzedażą energii elektrycznej wytwarzanej w białoruskiej elektrowni jądrowej, w wyniku skoordynowanej akcji państw europejskich”.
Rozmówcy Frontstory.pl w większości potwierdzają, że takie plany mogą być tworzone na Kremlu. Politolog z Białorusi prof. Waler Karbalewicz twierdzi, że takie projekty nie są nowością, a wiele z nich nie jest realizowanych. – Rosja jest tak mocno zajęta wojną, że długofalowe plany na dekadę do przodu nie są w centrum uwagi Putina – ocenia.
Na chęć podporządkowania sobie Białorusi i zagrożenia płynące z projektu powstania Państwa Związkowego zwraca uwagę Swiatłana Cichanouska. – Nie jest to związek równych sobie, a mapa drogowa do wchłonięcia Białorusi przez Rosję – mówi liderka białoruskiej opozycji.
Czytaj też:
Łukaszenka tworzy nową milicję. „Każdy mężczyzna powinien umieć posługiwać się bronią”Czytaj też:
Kuriozalne wideo białoruskich żołnierzy. Rozbijali głową betonowe bloki z logo Batmana