W związku z rocznicą wojny w Ukrainie Financial Times porozmawiał z sześcioma wieloletnimi zaufanymi ludźmi Władimira Putina, z ludźmi zaangażowanymi w rosyjskie działania zbrojne oraz z obecnymi i byłymi wysoko postawionymi urzędnikami na Zachodzie i w Ukrainie. Wszyscy zdecydowali się porozmawiać z brytyjskim dziennikiem pod warunkiem zachowania anonimowości.
Władimir Putin i groźby użycia broni nuklearnej przez Rosję
Prezydent Rosji podczas swojego wtorkowego orędzia mówił o zagrożeniu ze strony wrogiego Zachodu. Putin oskarżył USA o próbę „zniszczenia” Rosji. Przemówienie rosyjskiego przywódcy było pierwszym powrotem do retoryki nuklearnej od jesieni ubiegłego roku, kiedy Putin w bardzo okrężny sposób ostrzegł, że w obronie rosyjskich podbojów może użyć „wszelkich dostępnych środków” i zasugerował, że Rosja może przeprowadzić uderzenie nuklearne.
Groźby te zaniepokoiły Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję, które przekazały Rosji wspólną wiadomość, że jeśli Putin użyje broni jądrowej w Ukrainie, wówczas odpowiedzą na pomocą broni konwencjonalnej. Według dwóch bliskich osób Kremlowi rosyjski prezydent rozważał możliwość użycia broni jądrowej w Ukrainie. Doszedł jednak do wniosku, że nawet ograniczone uderzenie nie przyniesie Rosji żadnych korzyści.
Bombardowanie Ukrainy bronią jądrową nie ma sensu?
– On nie ma powodu, aby nacisnąć guzik. Jaki jest sens bombardowania Ukrainy? Jeśli zdetonujesz bombę atomową na Zaporożu wszystko będzie napromieniowane i nie będziesz mógł tam wejść, a to rzekomo jest Rosja – mówił były rosyjski urzędnik. Putin zdecydował się więc zawiesić obecność Rosji w porozumieniu Nowy Start, regulującym rosyjsko-amerykańską kontrolę zbrojeń. Rosyjski przywódca nie wygłosił już gróźb faktycznego użycia broni jądrowej, zdając sobie sprawę z ograniczeń Rosji.
Czytaj też:
Gen. Pacek: Rosja jest gotowa do wielkiej ofensywy. Zgromadziła wojskaCzytaj też:
Putin będzie wściekły. Ukraiński wywiad współpracuje z ludźmi z jego bliskiego otoczenia