W rejonie miasta Bakczysaraj na Krymie 23 lutego przestały jeździć pociągi z powodu uszkodzenia torów kolejowych – poinformował kanał Mash. W ramach wstępnej wersji podano, że w pobliżu wsi Pocztowoje, 12 kilometrów od stacji w Symferopolu, doszło do usterki spowodowanej ciężką lokomotywą. Ruch na odcinku został wstrzymany na kilka godzin. Pasażerowie musieli przesiąść się do autobusów, aby dostać się do Sewastopola.
Wysadzono linie kolejowe na Krymie
Kanał Baza uzupełnił natomiast, że linia kolejowa została wysadzona. Opóźnione zostały trzy pociągi. Jeden z nich jechał z Sankt Petersburga ze 166 pasażerami. Dwa kolejne były podmiejskimi pociągami elektrycznymi. Doradca mera okupowanego od 2014 r. przez Rosję Krymu Oleg Kriuczkow w rozmowie z państwową agencją Ria Nowosti zaprzeczył jednak, że doszło do wybuchu. Przekonywał, że „wycięto osiem metrów jednej z szyn”.
Wszczęto poszukiwania osób, które mają związek z uszkodzeniem torów kolejowych. Do wysadzenia torów doszło w dniu, kiedy Rosja ogłosiła oddanie do użytku wszystkich pasów drogowych Mostu Krymskiego, który został zniszczony w wyniku eksplozji 8 października.
Przeciwnik wojny w Ukrainie chciał uszkodzić tory kolejowe
Dzień wcześniej funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa poinformowali, że zapobiegli sabotażowi na odcinku kolei swierdłowskiej w Niżniewartowsku w centralnej Rosji. W związku ze sprawą wszczęto sprawę karną. Mieszkaniec obwodu tiumeńskiego został zatrzymany na gorącym uczynku. FSB podkreśliło, że mężczyzna był przeciwnikiem wojny w Ukrainie.
Od jesieni 2022 r. Rosjanie w różnych rejonach kraju zaczęli być zatrzymywani w związku z uszkodzeniami na kolei. W grudniu ub.r. Władimir Putin zażądał od służb bezpieczeństwa „twardego rozprawienia się” z działaniami sabotażystów. Jednocześnie Rada Federacji zatwierdziła uchwalony przez Dumę Państwową projekt ustawy o dożywotnim więzieniu za sabotaż.
Czytaj też:
Dimitrij Miedwiediew o planach na przyszłość: odsunąć zagrożenie, choćby do granic PolskiCzytaj też:
Rosja wdrożyła w Ukrainie kolejną strategię. Już nie chce zająć nowego terytorium