24 lutego, w rocznicę inwazji na Ukrainę na pełną skalę, przed rosyjskimi ambasadami i konsulatami w kilkudziesięciu największych miastach na całym świecie odbyły się antywojenne protesty. Jedno z takich wydarzeń miało miejsce w brazylijskim Rio De Janeiro.
Wojna w Ukrainie. Pracownik rosyjskiego konsulatu zaatakował kobietę
Pracownik rosyjskiego konsulatu w tym mieście zaatakował kobietę, która przyszła do placówki dyplomatycznej, by zaprotestować przeciwko wojnie. „Poszkodowana kobieta jest obywatelką Federacji Rosyjskiej. Moment ataku został nagrany” – przekazał niezależny portal Meduza.
Jak dodano, ofiara i jej koleżanka zostały przewiezione na komisariat policji, gdzie przetrzymywano je przez kilka godzin. Kobieta poinformowała później w oświadczeniu, że przeszła badania lekarskie. Z informacji Meduzy wynika, że uczestniczka protestu otrzymuje teraz groźby z konsulatu. Niewykluczone, że zostanie wszczęte przeciwko niej postępowanie karne.
Jaki stosunek do wojny w Ukrainie ma Brazylia?
Brazylia nigdy oficjalnie nie potępiła rosyjskiej inwazji. Jak relacjonuje Deutsche Welle podczas ostatniej wizyty kanclerza Olafa Scholza w Brazylii nowy prezydent tego kraju Luiz Inácio Lula da Silva opowiedział się za rokowaniami pokojowymi między Rosją a Ukrainą. Zdecydowanie nie zgodził się natomiast na dostawy amunicji do używanych przez Ukrainę niemieckich dział przeciwlotniczych Gepard.
– Brazylia to kraj pokoju, dlatego w żaden sposób nie chce uczestniczyć w tej wojnie, nawet pośrednio – powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z Scholzem.
Czytaj też:
Putin odnosi się do „planów Zachodu”: wtedy naród rosyjski może nie przetrwaćCzytaj też:
Brzezinski podziękował Polakom za pomoc uchodźcom. Którego z polityków wyróżnił?