W japońskim kodeksie karnym figuruje kara śmierci. Jest ona przewidziana dla ściśle określonego kręgu sprawców, tj. takich, którzy dopuścili się wielokrotnych zabójstw albo zabójstwa, któremu towarzyszył gwałt lub napad.
Siedział w celi śmierci najdłużej na świecie
Egzekucja jest wykonywana przez powieszenie. Warto wspomnieć, że stosowanie najwyższego wymiaru kary wobec sprawców wspomnianych przestępstw cieszy się poparciem zdecydowanej większości społeczeństwa Japonii.
87-letni Iwao Hakamada to były zawodowy bokser, który był niegdyś zatrudniony w fabryce pasty sojowej w miejscowości Shizuoka. Jest osobą, która najdłużej w historii przebywała w celi śmierci.
Mężczyzna został skazany na „karę na gardle” w 1968 r. za domniemane zamordowanie dwa lata wcześniej swojego szefa, jego żony i ich dwojga nastoletnich dzieci. Domniemane, gdyż po ponad pięciu dekadach sąd nakazał powtórne przeprowadzenie procesu Hakamady.
Przełomowa analiza DNA
W trakcie śledztwa Hakamada przyznał się do zarzucanego mu czynu po 20 dniach przesłuchań. Przed sądem wycofał się z tego i zapewniał, że przyznanie się do winy zostało wymuszone siłą przez organy ścigania.
Na skutek kolejnych odwołań składanych przez prawników Hakamady, sprawa ciągnęła się przez dziesiątki lat. Przełom nastąpił w 2014 r., gdy poddano analizie DNA plamy krwi, które stanowiły kluczowy dowód w procesie.
Zostały one zabezpieczone na ubraniu, które miało należeć do sprawcy. Analiza wykazała, że – wbrew ustaleniom ze śledztwa – krew nie należała do Hakamady. W tym samym roku mężczyzna wyszedł na wolność, lecz nie został oczyszczony z zarzutów.
Proces Hakamady zostanie powtórzony
Po serii odwołań ze strony zarówno prokuratury, jak i obrony Hakamady, w 2020 r. japoński Sąd Najwyższy skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd w Tokio. W poniedziałek, 13 marca, zdecydował on, że proces zostanie przeprowadzony od początku.
Bliscy Hakamady są przekonani o jego niewinności. Podkreślają, że wieloletni pobyt w celi śmieci zrujnował jego zdrowie fizyczne i psychiczne.
– Czekałam na ten dzień przez 57 lat i wreszcie nadszedł – skomentowała 90-letnia Hideko Hakamada, siostra Iwao, która niestrudzenie walczyła o powtórzenie procesu.
Czytaj też:
Kazali całować buty, przypalali papierosem, bili. Sąd podjął decyzję ws. nastolatkówCzytaj też:
Adwokat byłego prezydenta Gruzji ostrzega. „Jeśli tak nie będzie, ten człowiek umrze”