21-letnia Polka na swoich profilach w mediach społecznościowych przekonywała, że jest zaginioną przed 15 laty Madeleine McCann. Jej rodzina wydała w tej sprawie oświadczenie, zapewniając, że to nieprawda.
Julia Faustyna twierdzi też, że rozpoznaje wizerunek niemieckiego pedofila, którego mieli widzieć świadkowie w noc zaginięcia Madeleine McCann. Podkreśla, że była ofiarą przestępcy seksualnego. Choć w jej rewelacje trudno uwierzyć, zapewnia, że otrzymała zgodę od McCannów na test DNA. W środę oddała próbki do badań. Ich wyniki nie są jeszcze znane.
Zaginięcie Madeleine McCann. Nowe informacje
W sobotę pojawiły się nowe doniesienia w sprawie. Wszystko za sprawą prywatnej detektyw. Fia Johansson, która zajmuje się sprawą 21-latki powiedziała w wywiadzie dla portalu „Radar Online”, że „Polka obawia się, że mogła zostać „otruta” po tym, jak twierdziła, że była wykorzystywana seksualnie jako dziecko”.
Portal podaje, że 21-latka „walczy z nieznaną chorobą, która może być powiązana z tym, że w wieku 7 lat miała być zmuszana do spożywania 35 tabletek dziennie”. Publikacja nie wyjaśnia jednak jakiego rodzaju były to tabletki ani kto miał je podawać dziecku. „Dzisiaj cierpi na powtarzające się krwawienia z nosa i bóle kości. Czasami płacze z powodu bólu” – stwierdziła Johansson.
Zaginięcie Madeleine McCan. Podejrzani byli nawet rodzice
Przypomnijmy – Madeleine McCann zaginęła 3 maja 2007 roku. Wówczas dziewczynka przebywała na wakacjach ze swoimi rodzicami i rodzeństwem, w portugalskim Praia da Luz. Rodzice utrzymują, że zostawili córkę w hotelu, a sami poszli na kolację ze znajomymi. Gdy matka chciała sprawdzić, czy dziecko się nie obudziło i niczego nie potrzebuje, odkryła, że dziewczynki nie ma w łóżku, a okno jest otwarte.
Służby jakiś czas temu informowały, że w sprawie może nastąpić przełom. W kwietniu portugalska prokuratura przekazała, że formalnie zidentyfikowany został podejrzany w sprawie. Śledczy nie podali jego personaliów, ale z ustaleń „Bilda” wynikało, że chodzi o Christiana Bruecknera.
Prawnik mężczyzny odniósł się do medialnych doniesień. W krótkim komentarzu stwierdził, że decyzja portugalskiej prokuratury wydaje się być „sztuczką proceduralną”. Później mężczyzna zabrał głos i napisał list do mediów. Podkreślił, że służby nie mają żadnych poważnych dowodów.
Czytaj też:
Polka zaginioną Madeleine McCann? Zdecydowała się na test DNACzytaj też:
Zaginięcie Madeleine McCann. Jest orzeczenie ws. rodziców dziewczynki