Madeleine McCann zaginęła 3 maja 2007 roku. Dziewczynka przebywała wówczas na wakacjach ze swoimi rodzicami i rodzeństwem w portugalskim Praia da Luz. Rodzice utrzymują, że zostawili córkę w hotelu, a sami poszli na kolację ze znajomymi. Gdy matka chciała sprawdzić, czy dziecko się nie obudziło i niczego nie potrzebuje, odkryła, że nie ma jej w łóżku, a okno jest otwarte.
Jakiś czas temu służby informowały, że w sprawie może nastąpić przełom. W kwietniu portugalska prokuratura przekazała, że formalnie zidentyfikowany został podejrzany. Śledczy nie podali jego personaliów, ale z ustaleń „Bilda” wynikało, że chodzi o Christiana Bruecknera.
Polka twierdzi, że jest zaginioną Madeleine McCann
Z kolei 21-letnia Polka twierdzi, że jest zaginioną piętnaście lat temu Madeleine. Julia Faustyna przekonuje, że rozpoznaje wizerunek niemieckiego pedofila, którego mieli widzieć świadkowie w noc zaginięcia dziewczynki. Podkreśla, że była ofiarą przestępcy seksualnego. Zapewnia też, że otrzymała zgodę od McCannów na test DNA i oddała próbki do badań.
Rodzina Julii Faustyny zaprzeczyła jej rewelacjom, podkreślając, ze jest „zdruzgotana” całą sytuacją.
Sztuczna inteligencja porównała zdjęcia
Zdjęcia obu dziewcząt porównała szwajcarska firma AVA-X, która specjalizuje się w wykorzystywaniu sztucznej inteligencji do rozpoznawania twarzy. Oprogramowanie dzieli obraz twarzy na różne części, a następnie sprawdza, czy są dopasowania do zdjęć dostępnych w innych bazach danych.
Z ich analizy wynika, jak podaje szwajcarski serwis blick.ch, że 21-letnia Polka najprawdopodobniej nie jest zaginioną przed laty Madeleine. – Praktycznie niemożliwe jest, aby młoda Polka był Maddie – przekazał w rozmowie z portalem współzałożyciel Ava-X Christian Fehrlin.
Fehrlin wskazał, że o ile porównanie zdjęć Julii Faustyny z dzieciństwa i z dorosłości wykazało zgodność, to zdjęcia Madeleine i Polki już do siebie nie pasują. – To był strzał w dziesiątkę. Kiedy porównaliśmy jej zdjęcia ze zdjęciem Maddie, nie udało się znaleźć podobieństwa – powiedział. Współwłaściciel firmy zaznaczył, że nigdy nie można wykluczyć czegoś w stu procentach, ale zapewnił, że oprogramowanie działa bardzo precyzyjnie. – Możesz sobie oszczędzić testu DNA – dodał.
Czytaj też:
Zaginięcie Madeleine McCann. Jest orzeczenie ws. rodziców dziewczynkiCzytaj też:
4-letnia Cleo zniknęła z namiotu. Prasa pisze o „australijskiej Maddie McCann”