Według stanu na dzień 22 marca „wszystkie jednostki armii okupacyjnej rozmieszczone w osadzie Nowa Kachowka w obwodzie chersońskim opuściły miasto” – przekazał sztab ukraińskich sił zbrojnych.
Jednak w najnowszej aktualizacji Sztab Generalny poinformował, że rosyjscy okupanci nadal są „tymczasowo” w mieście. Stwierdzono, że poprzedni raport został „ujawniony w wyniku niewłaściwego wykorzystania dostępnych danych”. Szef okupacyjnej administracji obwodu chersońskiego Wołodymyr Saldo także poinformował, że Rosjanie są w mieście.
Ukraińska Prawda informuje, że w kilku innych miejscowościach tymczasowo okupowanej lewobrzeżnej części obwodu chersońskiego rosyjscy okupanci rozpoczęli poszukiwania ludności cywilnej o proukraińskim nastawieniu. Wykorzystują do tego listy uczestników Operacji Antyterrorystycznej (operacji przeprowadzonej na wschodzie Ukrainy w latach 2014-2015 – red.), emerytowanych wojskowych oraz osoby, które służyły w organach ścigania Ukrainy.
Nowa Kachowka ma wartość strategiczną, ponieważ znajduje się w niej tama, która kontroluje dostawy wody do okupowanego przez Rosję Krymu.W listopadzie pojawił się materiał filmowy przedstawiający potężną uderzenie w zaporę – Ukraina i Rosja obwiniają się nawzajem o ostrzał.
Zełeński w obwodzie chersońskim. „Wszystko odbudujemy”
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czwartek 23 marca przyjechał do obwodu chersońskiego, by podnieść na duchu jego mieszkańców i walczących tam żołnierzy. Odwiedził m.in. miejscowość Posad-Pokrowske, która została zniszczona w trakcie rosyjskiej inwazji i wyzwolona podczas ukraińskiej kontrofensywy w listopadzie ubiegłego roku. Kwestia strat wojennych była jednym z tematów, o których prezydent kraju mówił na spotkaniu z mieszkańcami.
– Rozmawiałem z mieszkańcami o bieżących problemach i potrzebach. Wszystko odnowimy, wszystko odbudujemy. Tak jak każde miasto i wieś, które ucierpiały w wyniku działań okupantów – zapewnił.
Czytaj też:
Zalane miasta, problemy zaporoskiej elektrowni. Tym grozi zniszczenie tamy w Nowej Kachowce
Dowódca wojsk lądowych Ukrainy o ruchach Grupy Wagnera. „Bardzo szybko wykorzystamy tę sytuację”