W niedzielę 2 kwietnia doszło do wybuchu w kawiarni Food Bar No 1 w Petersburgu. Obiekt należy do założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. W godzinach wieczornych w lokalu odbywało się spotkanie z „korespondentem wojennym” Władanem Tatarskim – popularnym na Telegramie prorosyjskim blogerem, który m.in. nagrywał propagandowe filmy z okupowanych obwodów Ukrainy. W wyniku eksplozji Władan Tatarski zginął na miejscu, a ponad 30 osób zostało rannych.
Z filmów nagranych przed eksplozją wynika, że Tatarski otrzymał od pewnej kobiety prezent – statuetkę. Kobieta po jej wręczeniu usiadła wśród gości. Pięć minut później nastąpił wybuch. Najciężej ranny zostali goście z pierwszych rzędów. Kobieta przeżyła i trafiła do szpitala.
Zamach w kawiarni Prigożyna. Zatrzymano 26-latnią Darię Trepową
W związku ze sprawą rosyjscy śledczy zatrzymali Darię Trepową. Kobieta przebywała w mieszkaniu w Petersburgu, które należało do kolegi jej męża. Udostępnione zostało również krótkie nagranie z przesłuchania 26-latki, a jego przebieg relacjonuje BBC. Kobieta została zapytana, czy zna powód swojego zatrzymania. – Powiedziałabym, że za to, że byłam na miejscu zabójstwa Władana Tatarskiego. Przekazałam statuetkę, która wybuchła – powiedziała Daria Trepowa.
Kobieta unikała odpowiedzi na pytanie, od kogo otrzymała przedmiot. – Czy mogę odpowiedzieć później, proszę? – zapytała. Jednocześnie Daria Trepowa nie potwierdziła, że miała świadomość, że statuetka wybuchnie. BBC podkreśla, że 26-latka w czasie przesłuchania wielokrotnie wzdychała, a nagranie mogło zostać wykonane pod przymusem. Komitet antyterrorystyczny Rosji stoi na stanowisku, że atak został zorganizowany przez ukraińskie służby specjalne „z ludźmi współpracującymi” z rosyjskim opozycjonistą Aleksiejem Nawalnym. Nie ma potwierdzenia tej teorii.
Czytaj też:
Koniec spekulacji. Stoltenberg wskazał datę dołączenia Finlandii do NATOCzytaj też:
Niepokojące zapewnienia Łukaszenki. Samozwańczy prezydent mówi o „zjednoczeniu z Rosją”