Gruzińskie władze wezwały ambasadora Rosji

Gruzińskie władze wezwały ambasadora Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Gruzji wezwały ambasadora Rosji, by wręczyć mu notę protestacyjną w związku z pociskiem rakietowym, który - jak twierdzi Tbilisi - rosyjskie samoloty wystrzeliły nad gruzińskim terytorium - poinformowała rzeczniczka MSZ Gruzji Nino Kadżaja.

"Wezwaliśmy rosyjskiego ambasadora w Gruzji do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby wręczyć mu notę protestacyjną. Zaprosimy także do naszego ministerstwa ambasadorów innych państw, aby omówić sytuację" - powiedziała rzeczniczka.

Gruzja oświadczyła, że myśliwce, które nadleciały znad Rosji, wystrzeliły w poniedziałek rakietę, omal nie trafiając w wioskę Tsitelubani ok. 65 km na zachód od Tbilisi.

Rosja zaprzecza, by rosyjskie myśliwce przeleciały nad Gruzją lub wystrzeliły w jej kierunku jakąś rakietę. "Kategorycznie dementujemy wszelki udział naszej strony w tych wydarzeniach" - oświadczył we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Według przedstawicieli władz gruzińskich, rakieta uderzyła w pole, nie eksplodując. Minister spraw wewnętrznych Gruzji Wano Merabiszwili uznał to za "akt agresji".

"Zdarzyło się to wczoraj (w poniedziałek) o godz. 19.30 czasu lokalnego (17.30 czasu polskiego). Przyleciały tu dwa Su-24. Nasze radary wykazały, że nadleciały znad Rosji, a następnie oddaliły się w tym samym kierunku" - powiedział Merabiszwili.

pap, ss