Według portugalskiego dziennika początkowe podejrzenia w stosunku do rodziców dziewczynki przybrały na sile, a pewność co do śmierci Madeleine sprawiła, że otworzył się nowy wątek śledztwa, skoncentrowany na małżeństwie państwa McCann i ich najbliższym otoczeniu.
Jak pisze dziennik, wersję porwania osłabiły sprzeczne zeznania rodziców, krewnych i przyjaciół na temat wydarzeń tego dnia.
Do śmierci dziecka doszło - według gazety - na skutek zabójstwa, wypadku lub zaniedbania w pokoju, gdzie rodzice zostawili dziewczynkę.
Dzięki sprowadzonym z Wielkiej Brytanii psom wyszkolonym w odszukiwaniu ludzkich zwłok w pokoju znaleziono ślady krwi, które są obecnie analizowane.
Prasa portugalska zwraca uwagę, że zachowanie rodziców dziewczynki radykalnie się zmieniło po opublikowaniu informacji o znalezieniu śladów krwi. O ile wcześniej chętnie udzielali wywiadów, o tyle teraz unikają prasy.
Dziennik "Publico" pisze natomiast, że w Wielkiej Brytanii prowadzona jest obserwacja kilku przyjaciół McCannów i prawdopodobnie zostaną oni w najbliższych dniach wezwani na przesłuchanie do Portugalii.
Madeleine znikła 3 maja z hotelu w nadmorskiej prowincji Algarve na południu Portugalii, gdy rodzice udali się na kolację do restauracji odległej o 50 metrów. Dwaj braciszkowie dziewczynki, 2- letni bliźniacy, spali w tym samym pokoju.
pap, ss