Polak zginał na niemieckiej autostradzie. Nagle wybiegł z minibusa

Polak zginał na niemieckiej autostradzie. Nagle wybiegł z minibusa

Niemiecka autostrada
Niemiecka autostrada Źródło: Shutterstock
Niemiecka policja poinformowała o śmiertelnym wypadku na autostradzie A44 w Niemczech. Obywatel naszego kraju zginął tam w niezwykłych okolicznościach.

O śmierci na autostradzie w okolicy Geseke niemieckie służby poinformowały w niedzielę 16 kwietnia. Do samego zdarzenia doszło w piątek 14 kwietnia wieczorem. Na trasie A44 w kierunku Kassel niespodziewanie pojawił się człowiek. Mężczyzna został potrącony przez samochód.

Polak potrącony na niemieckiej autostradzie

Według niemieckiej policji ofiarą wypadku na trasie był obywatel Polski. 46-latek miał podróżować minibusem z Holandii do ojczyzny. Tuż przed wypadkiem kierowcy pojazdu zatrzymali się na przerwę na parkingu Hellweg-Sud. To wtedy Polak wybiegł z samochodu prosto na autostradę.

Do zdarzenia doszło około godziny 21:30. Polak został potrącony przez pojazd, którym kierował 53-latek z Bochum. Obywatel naszego kraju zginął na miejscu. Kierowca i pasażerowie pojazdu, który się z nim zderzył, nie odnieśli żadnych obrażeń.

Śmierć Polaka pod Geseke

Policja bada obecnie przyczyny niezrozumiałego zachowania 46-latka z Polski. „Sueddeutsche Zeitung” podkreśla, że służby sprawdzają wszelkie możliwe motywacje zmarłego.

Czytaj też:
Tragiczna śmierć w Kielcach. 20-latka spadła z urwiska
Czytaj też:
Guzik na pasach w samochodzie ma swoją funkcję. Mało kto o tym wie

Opracował:
Źródło: Interia.pl