Poinformował o tym Sean Kirkpatrick, szef zespołu All-domain Anomaly Resolution Office powołanego przez Pentagon do śledzenia tych zjawisk, podczas wysłuchania przed komisją ds. sił zbrojnych Senatu USA. W środę powiedział, że liczba „niezidentyfikowanych zjawisk” wzrosła z 350 przypadków, o których jest mowa w jawnym raporcie wywiadu na temat UFO wydanym na początku tego roku, do 650.
Zespół Pentagonu śledzi UFO
– Spośród tych ponad 650, około połowie z nich nadaliśmy priorytet z uwagi na „anomalną, interesującą wartość, a teraz musimy je przejrzeć i zapytać: „o ilu z nich mamy dane”? – powiedział Kirkpatrick.
Zaprezentował również dwa filmy. Pierwszy pokazywał małą srebrzystą kulę, która przeleciała przez ekran kamery drona MQ-9 na Bliskim Wschodzie w 2022 roku. Sprawa nie została rozwiązana. – To będzie praktycznie niemożliwe, aby w pełni zidentyfikować obiekt, tylko na podstawie tego wideo – powiedział. Na drugim filmie z Azji Południowej wykonanym na początku roku, obiekt przeleciał obok dwóch dronów MQ-9. Po przeanalizowaniu nagrania z bliska okazało się, że był to samolot pasażerski.
– W naszych badaniach zespół AARO nie znalazł jak dotąd żadnych wiarygodnych dowodów na aktywność pozaziemską, pozaziemską technologię lub obiekty, które sprzeciwiają się znanym prawom fizyki – powiedział Kirkpatrick. Dodał, że niewielka liczba obiektów wykazywała zaawansowane właściwości lotu, co wskazuje, że mogły zostać opracowane przez Chiny.
Senatorowie zapytali Kirkpatricka o perspektywy wschodzących technologii z innych krajów, takich jak Rosja i Chiny. Odpowiedział, że niektóre przypadki z raportu mogą świadczyć o potencjalnym postępie technologicznym tych krajów. Zostały one przekazane do społeczności wywiadowczej w celu dalszych analiz.